Cywilizacja śmierci uczyniła poważny krok w katolickiej niegdyś Kolumbii. Trybunał Konstytucyjny w tym południowoamerykańskim państwie przegłosował „legalizację” aborcji do 6. miesiąca ciąży. Jak można się spodziewać, przemysł aborcyjny, który „zainspirował” obecne zmiany prawne, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, gdyż życzeniem aborcjonistów jest całkowicie nieskrępowane prawnie mordowanie dzieci nienarodzonych.
Kolumbijski Trybunał Konstytucyjny pod naciskiem przemysłu aborcyjnego zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu, podczas którego stosunkiem 5 do 4 głosów orzeczono „legalność” dzieciobójstwa do 6. miesiąca. Sędziowie ulegli presji feministycznej organizacji działającej pod finansowymi auspicjami największej „kliniki” aborcyjnej w kraju, która przybrała przewrotną nazwę ProFamilia.
Pod siedzibą trybunału w Bogocie zgromadziły się dwie manifestacje, jedna zwolenników życia, występujących z hasłem „milczenie niewinnych”, druga – aborcjonistek i aborcjonistów, wykrzykujących slogany propagujące zbrodniczy proceder zabijania dzieci nienarodzonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędziowie ulegli przemysłowi aborcyjnemu nie tylko co do meritum, ale także w kwestii języka, co pokazuje sama treść orzeczenia. Poleca się w nim władzom państwowym, aby wyeliminowały „wszelkie przeszkody w korzystaniu z praw seksualnych i reprodukcyjnych, które są uznane w tym orzeczeniu”. Tak w niegdyś katolickim państwie najwyższy organ sądowniczy nazwał morderstwo na niewinnym dziecku w łonie matki „prawem reprodukcyjnym”.
– ProFamilia to największa klinika aborcyjna w Kolumbii. Robią interesy pod pretekstem ochrony kobiecych ciał – tłumaczy prezes platformy United for Life, Jesús Magaña. Obrońcy życia zgromadzeni pod trybunałem przypomnieli opinii publicznej, że już wskutek orzeczenia z 2006 roku gehenna aborcyjna osiągnęła przerażające wymiary, tak że średnio co 7 minut mordowane jest nienarodzone dziecko.
Obecne zwycięstwo aborcyjnego molocha nie satysfakcjonuje w pełni jego działaczy, którzy już teraz domagali się pełnego, nieskrępowanego „prawa” do aborcji. Jak ocenia Magaña, sędziowie, którzy skapitulowali przed cywilizacją śmierci, próbowali wypośrodkować swój wyrok pomiędzy presją a radykalnymi postulatami aborcjonistów.
– Trybunał zmarnował historyczną okazję do poprawienia swoich wcześniejszych błędnych orzeczeń (…). To przegrana bitwa, ale wygramy wojnę, ponieważ Chrystus już ją wygrał w niebie. (…) Nie możemy pozwolić, by dzieci umierały. Musimy dalej walczyć – podkreślił cytowany działacz pro life.
Źródło: catholicnewsagency.com
FO