Zaproszenie na Uniwersytet Wrocławski byłego komunisty, walczącego w NKWD i KBW, prof. Zygmunta Baumana wywołało reakcję krakowskiego środowiska kombatanckiego.
List w tej sprawie, do Senatu wrocławskiej uczelni napisał dr Jerzy Bukowski, szef Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Domaga się on wyjaśnień w sprawie zaproszenia profesora z kompromitującą komunistyczną przeszłością. Poniżej cytujemy list w całości:
Wesprzyj nas już teraz!
List otwarty Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie do Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego
W imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie skupiającego wiele osób represjonowanych przez komunistyczny aparat represji, do którego należał profesor Zygmunt Bauman, zwracam się do Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego z prośbą o ustosunkowanie się do skandalu, jakim było zaproszenie tego człowieka na Waszą uczelnię.
Jako ludziom nauki nie muszę Państwu przypominać ani sylwetki, ani poglądów wieloletniego oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz tajnego współpracownika Informacji Wojskowej, jak również tego, że nigdy nie uznał on za stosowne przeprosić za błędy z czasów swej młodości, co oznacza, iż nie uważa swego czynnego zaangażowania w ludobójczy system za coś nagannego.
Zapraszanie kogoś takiego w szacowne mury wyższej uczelni jest niebywałym skandalem, z którego winny się wytłumaczyć odpowiedzialne zań osoby. Chciałbym wiedzieć, czy ta sprawa była konsultowana z Senatem i jakie konsekwencje zamierzają Państwo wyciągnąć wobec osób, które splamiły dobre imię Waszego Uniwersytetu, postępując tak, jak gdyby nadal nosił on imię Bolesława Bieruta.
Reakcja środowisk narodowych na występ prof. Baumana była w tej sytuacji prostą egzemplifikacją starego powiedzenia: „Kto sieje wiatr, zbiera burzę”. Jako wykładowca akademicki nie pochwalam takich form wyrażania protestu w uniwersyteckiej auli, ale nie mogę też nie wyrazić smutnej refleksji, że właśnie te środowiska zareagowały na obecność byłego enkawudzisty lepiej niż władze Uniwersytetu Wrocławskiego.
Z poważaniem
dr Jerzy Bukowski
rzecznik POKiN