Komisja Europejska działała na szkodę krajów członkowskich Unii Europejskiej, promując organizacje ekologiczne, które podkopywały model przemysłowy państw, piszą niemieckie media.
O sprawie poinformował „Welt am Sonntag”. Według gazety Komisja Europejska po prostu finansowała organizacje ekologiczne, oczekując, że będą prowadzić kampanię na rzecz transformacji energetycznej, krytykując oparcie krajowych przemysłów na energetyce węglowej czy innych formach pozyskiwania energii, które są negatywne z perspektywy celów Zielonego Ładu.
Chodziło o zupełnie konkretne działania, na przykład kierowanie pozwów sądowych. Według „Welt am Sonntag” niemieckie organizacje ekologiczne otrzymały z Komisji Europejskiej 350 tysięcy euro za to, by postawić przed sądem elektrownie węglowe za rzekome naruszenia prawa. Z kolei organizacja „Friends of the Earth” miała za pieniądze z KE działać przeciwko umowie Mercosur, do której prze niemiecki biznes.
Wesprzyj nas już teraz!
Sytuacja jest o tyle absurdalna, że Komisja Europejska co zasady jawi się jako zwolennik Mercosur i pracuje nad tym porozumieniem; szefowa KE Ursula von der Leyen spotkała się nawet kilka miesięcy temu z przedstawicielami państw latynoskich, które miałyby partycypować w porozumieniu. Na ten cel miało zostać przeznaczonych 700 tysięcy euro.
Pieniądze trafiały też do organizacji ekologicznych za wywieranie nacisku na europosłów przed kluczowymi głosowaniami w Parlamencie Europejskim w takich kwestiach jak ograniczenia dotyczące środków ochrony roślin.
Unijne euro płynęły do organizacji ekologicznych w 2022 roku. Jak powiedziała niemiecka europoseł Monika Hohlmeier, chodzi o okres rządów komisarzy Sinkevičiusa i Timmermansa.
Komisja Europejska zaprzecza zarzutom, mówiąc, że chodziło o zwykłe wsparcie dla organizacji NGO, które są częścią demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego.
Źródła: money.pl, taz.de
Pach