Mimo częściowych ustępstw rządu Viktora Orbana względem żądań eurokratów, ocieplenia na linii Budapeszt- Bruksela nie widać. Groźba zablokowania funduszy unijnych dla rządzonego przez FIDESZ pastwa pozostaje za to realna.
Węgry nie wdrożyły wystarczającej liczby reform, aby poprawić zabezpieczenia antykorupcyjne, w efekcie czego niemożliwe jest odblokowanie miliardów euro funduszy unijnych dla tego kraju – poinformowała w piątek Komisja Europejska.
Eurokraci uznają Węgry za kraj niespełniający wymagań praworządności. Główne zarzuty względem Madziarów dotyczą szeroko rozpowszechnionej – zdaniem KE- nad Balatonem korupcji oraz braku niezależności sądownictwa i mediów. Konflikt ma jednak również wymiar ideologiczny. Brukseli nie podoba się fakt, że gabinet Orbana nie ulega naciskom lobby LGBT i nie wdraża praw, które chcą narzucić jego agitatorzy.
Wesprzyj nas już teraz!
Pod groźbą odebrania funduszy z UE oraz braku akceptacji dla węgierskiego KPO rząd FIDESZU podjął współpracę z unijnymi instytucjami, mającą doprowadzić do wprowadzenia wymaganych przez Brukselę korekt. Zdaniem Komisji Europejskiej, ustępstwa, do jakich skłonny jest Budapeszt są niewystarczające.
(PAP)/oprac. FA
Węgry: rząd za ustawą antypedofilską i zabraniającą szerzenia ideologii gender w szkołach i mediach
Stop deprawacyjnej fali. Czy przykład z Węgier pomoże nam obronić młode pokolenia? [OPINIA]