Opór przeciwko przyjmowaniu imigrantów zaproszonych do Europy przez Angelę Merkel i innych entuzjastów wielokulturowości, wciąż jest solą w oku dla unijnego establishmentu. We wtorek ultimatum w tej sprawie wystosowała Komisja Europejska.
„Mimo że większość państw członkowskich regularnie składa nowe zobowiązania i prowadzi relokację, Węgry, Polska i Austria jako jedyne nie dokonały relokacji ani jednej osoby. Stanowi to naruszenie ich zobowiązań prawnych, zobowiązań podjętych wobec Grecji i Włoch oraz zasady sprawiedliwego podziału odpowiedzialności” – podała we wtorek KE.
Wesprzyj nas już teraz!
Komisja domaga się aby Węgry, Polska i Austria natychmiast dołączyły do grona państw, które przyjmują imigrantów. Grozi też, że jeśli to nie nastąpi, wszczęta zostanie przeciwko tym krajom procedura stosowana w przypadkach łamania prawa unijnego.
– Bez względu na okoliczności unijne będziemy bronili naszego suwerennego prawa do podejmowania decyzji azylowych; jeśli będzie trzeba, także przed sądami UE – skomentował ultimatum Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych.
– Nie ma w tej chwili możliwości, aby do Polski byli przyjmowani uchodźcy i nie zgodzimy się na narzucanie jakichkolwiek przymusowych kwot uchodźców przez UE – stwierdziła natomiast we wtorek premier Beata Szydło. – Mówimy bardzo jasno: nie ma zgody rządu polskiego, aby przymusowo narzucać kwoty uchodźców. Trzeba pomagać, robimy to, pomoc humanitarna jest naszym obowiązkiem – podkreśliła szefowa rządu.
Źródło: rmf24.pl
RoM