W ubiegłym roku w Niemczech wyświęcono zaledwie 58 księży. Dla szefa największej organizacji świeckich popieranej przez biskupów to znak, że celibat stracił wiarygodność i należy go zliberalizować.
Sytuacja duszpasterska w Niemczech jest „katastrofalna” – ocenia przewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików (ZdK), Thomas Sternberg. W tej sytuacji widać jego zdaniem wyraźnie, że dramatyczny spadek powołań kapłańskich może zatrzymać wyłącznie poluzowanie celibatu. „Pytanie, dlaczego dorośli, żonaci mężczyźni nie mogliby stawać się kapłanami, nie jest po prostu rozumiane” – narzeka Sternberg i uważa, że celibat „stracił wiarygodność”.
Wesprzyj nas już teraz!
ZdK to największa w Niemczech organizacja świeckich działająca z namaszczenia episkopatu. Biskupi muszą zaakceptować każdego nowego szefa grupy; współpracują też z nią w wielu kwestiach. W przeszłości to właśnie pod naciskiem ZdK zliberalizowano kościelne prawo pracy, dopuszczając do posad w instytucjach katolickich wszelkiej maści jawnogrzeszników. Komitet wywierał też dużą presję na dopuszczenie rozwodników do Komunii świętej, jak okazało się niedawno – z sukcesem.
Oprócz poluzowania celibatu, za czym ZdK optuje już od lat, Sternberg ma też inne recepty dla niemieckiego Kościoła. Mowa między innymi o stworzeniu „zupełnie nowych struktur parafialnych”. Chodzi o radykalne zwiększenie roli świeckich. Według szefa ZdK świeccy muszą „stać się samoświadomi i wziąć odpowiedzialnie własne sprawy w swoje ręce”.
Źródło: Katholisch.de
Pach