Homoaktywiści wraz z działaczami KOD wzięli udział w tzw. marszu równości, który odbył się w Gdańsku. Sojusz „tęczowych” i samozwańczych obrońców demokracji coraz bardziej się zacieśnia.
Już podczas warszawskiej manifestacji organizowanej przez opozycję „tęczowe” flagi mieszały się z kodowskimi. Podobnie było w Gdańsku podczas tzw. marszu równości.
Wesprzyj nas już teraz!
Głównym organizatorem sobotniej homoparady było Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych) Tolerado. Poparł je Komitet Obrony Demokracji i partia Razem. Na marszu pojawiły się także flagi partii Ryszarda Petru.
„Gazeta Polska Codzienna” opisuje prowokacyjne zachowania uczestników homopikiety:
Mężczyzna w średnim wieku w stroju duchownego wygłaszał antykościelne hasła. Inny, młody człowiek, wykonywał obraźliwe gesty skierowane wobec przeciwników marszu, broniących tradycyjnych wartości.
Przeciwko homoparadzie protestowali również członkowie Brygady Pomorskiego Obozu Narodowo-Radykalnego i kibice Lechii Gdańsk. Doszło do zatrzymania przez Policję kilkunastu osób, wśród nich znalazła się córka radnej PiS.
Źródło: niezalezna.pl
luk