Zakończyło się spotkanie przedstawicieli klubów parlamentarnych z premier Beatą Szydło. Szefowa rządu deklarowała, że zaprasza opozycję, aby osiągnąć kompromis w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Propozycja została jednak odrzucona przez wszystkie kluby prócz formacji Pawła Kukiza.
– W naszej ocenie nie ma teraz sporu prawnego dotyczącego TK, ale jest spór polityczny. On jest podgrzewany, podtrzymywany, a także wynoszony do Unii Europejskiej. Potwierdzenie tego znaleźliśmy, ponieważ usłyszeliśmy ze strony klubów PO, PSL, Nowoczesnej, że nie ma zgody na ten kompromis. Nie ma zgody przystąpienia do poszukiwania rozwiązania w pluralizmie – stwierdziła po spotkaniu premier.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wyglądała propozycja Prawa i Sprawiedliwości? – Chcieliśmy takiego mechanizmu, który da opozycji większość do wyboru TK. To jest pluralistyczna, uczciwa propozycja, która daje opozycji poczucie, że jest podmiotowo traktowana. To jest pierwszy krok, zdajemy sobie sprawę, że trzeba rozmawiać i o propozycjach zgłoszonych przez klub Kukiz‘15, ale potrzebny jest pierwszy krok, żeby rozmawiać o dalszych sprawach. Jednak partie opozycyjne, poza klubem Kukiz‘15, propozycję odrzucają – wyjaśniła Szydło.
Co więcej, partie opozycyjne nie wykluczają także poparcia dla antypolskiej rezolucji Parlamentu Europejskiego. – Usłyszeliśmy, że rezolucja przeciw Polsce może zostać poparta przez część opozycji. PO daje 2 tygodnie na rozwiązanie sprawy Trybunału. W PE jest natomiast informacja, że ta decyzja właśnie za dwa tygodnie będzie podjęta. Widać korelację, jeśli chodzi o ten spektakl przeciwko Polsce – powiedziała Szydło.
– Polskie sprawy chcemy rozwiązywać w polskim domu. Jeśli są różnice, co jest naturalne w demokracji, opozycja ma prawo do krytyki, ale nich się to dzieje tutaj. Siądźmy do stołu i rozwiążmy problemy. Taka była dziś propozycja – dodała premier.
Głos zabrał także lider Nowoczesnej, Ryszard Petru. – Odrzucam propozycję pani premier. Jest niepoważna i świadczy o niezrozumieniu, o co w tym wszystkim chodzi. Nam nie chodzi o to, kto powołuje (sędziów Trybunału), bo to jest myślenie sowieckie. Ważne jest to, żeby instytucja działała, a TK jest dziś zablokowany – mówił w Radiu ZET.
Źródło: wpolityce.pl, radioZet.pl
kra