25 czerwca 2013

Komunikat zespołu bioetycznego KEP w sprawie in vitro

Eksperci z zespołu bioetycznego Episkopatu Polski w wydanym właśnie komunikacie podkreślają, że badania naukowe potwierdzają negatywne skutki genetyczne procedury in vitro. „Zaprzeczanie im jest wprowadzaniem opinii publicznej w błąd” – zaznaczają naukowcy.

 

„Badania naukowe potwierdzają procentowo znaczące występowanie negatywnych zmian u dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego” – czytamy w komunikacie Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Jego członkowie za niedopuszczalne uznają zaprzeczanie istnieniu rzetelnych i wiarygodnych opracowań naukowych na ten temat. Do komunikatu dołączono listę publikacji naukowych wskazujących na realne występowanie negatywnych zmian u dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Eksperci zespołu bioetycznego podkreślają, że przekazywanie prawdziwych informacji o zapłodnieniu pozaustrojowym w żadnym wypadku nie może być odczytywane jako przejaw dyskryminacji wobec dzieci „urodzonych z in vitro”, ani ich rodziców, a wyłącznie jako wyraz troski o dobro dzieci i ich matek.

 

Prof. Andrzej Kochański, genetyk kliniczny zaznacza, że problemy w zakresie genetyki pojawiają się na kilku poziomach, czyli na poziomie genu, najmniejszej jednostki, następnie zespołu genów, czyli genomu. – Później część tych problemów przekłada się na tzw. wady wrodzone, czyli, nieprawidłowości, które lekarze obserwują głównie u dzieci, ale część tych problemów jest niewiadomą, tzn. pojawiają się pierwsze doniesienia o tym, że u dzieci poczętych z zastosowaniem tej procedury występują problemy z otyłością, z nadciśnieniem, problemy endokrynologiczne – mówi. Naukowiec zauważa także, że z badań na zwierzętach wiadomo, że zwierzęta, które w ten sposób są produkowane – bo de facto to jest produkcja – mają duże zaburzenia zachowania, np. myszy mają zaburzenia lękowe, trudności w zapamiętywaniu drogi w labiryncie. – Tak więc są to te problemy, których nie badamy u człowieka, natomiast widzimy je u zwierząt. A tutaj na podłożu biologicznym istnieje jednak bardzo wiele analogii – wyjaśnia.

 

Zdaniem prof. Kochańskiego, zarówno z perspektywy medycyny jak i nauki zapłodnienie pozaustrojowe in vitro jest eksperymentem, który wykonywany jest konsekwentnie na człowieku. W tym określeniu „eksperyment” mieści się więc cały szereg zagrożeń dla zdrowia człowieka i przyszłych pokoleń. – Tutaj możemy mieć problem przeniesienia zmian innym pokoleniom. Nie wiemy, czy te zmiany, które się pojawiają w genomie pod wpływem samej technologii są odwracalne, czy też zachowane i przeniesione dalej. Problem polega na tym, że tych zmian nie bardzo potrafimy dziś śledzić, dlatego, że nie do końca wiemy, co dzieje się z genami – mówi.

 

Według genetyka, dziś nie powinno się mówić o promocji metody in vitro, a raczej o jej zakazie. – Promowanie tej procedury w mojej opinii nie wchodzi w grę. Natomiast jeśli bierzemy pod uwagę fakt, że zakres wolności jest tak duży, że pozwala wybierać nawet złe rozwiązania, to w takim razie druga strona powinna być dokładnie poinformowana o wszystkich możliwych negatywnych skutkach. Jeśli przyjmujemy do medycyny bardzo złe rozwiązania, to wtedy musimy bardzo dokładnie o nich informować. Co więcej, musimy mieć świadomość, że ludzie, którzy przystępują do tej procedury, rozumieją to, co do nich powiedziano, zdają sobie z tego sprawę, bo obawiam się, że mówienie o pewnym procencie wad, o pewnych wartościach, liczbach, jest abstrakcyjne i nie równoznaczne ze zrozumieniem – podkreśla prof. Kochański.

 

Źródło: BP KEP

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram