Nikaraguański dyktator Daniel Ortega zgodził się wpuścić na terytorium kraju kontyngenty wojsk Federacji Rosyjskiej. Siły zbrojne Kremla otrzymają dodatkowo uprawnienia podobne do państwowych służb.
Podlegające Moskwie jednostki mają stacjonować w południowo- amerykańskim kraju w celu „wymiany doświadczenia i szkolenia”. Jak wyjaśniała rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Kremla, Maria Zacharowa, Rosjanie będą przeprowadzać w Nikaragui rutynowe działania, a także ćwiczenia. Mają one dotyczyć „reagowania na sytuacje humanitarne i kryzysowe, zwalczania przestępczości zorganizowanej i handlu narkotykami”.
„Prezydent Nikaragui zdecydował się nadać rosyjskim wojskom uprawnienia organów ścigania w zakresie pomocy humanitarnej, prowadzenia misji ratunkowych i poszukiwawczych w sytuacjach kryzysowych lub klęski żywiołowej”, dodaje dorzeczy.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina portal, lewicowy i antykościelny dyktator pozostaje bliskim sprzymierzeńcem Putina.
Źródła: dorzeczy.pl
FA