Dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości krytycznie ocenił tzw. konwencję antyprzemocową. Jego zdaniem jest to „koń trojański”, gdyż pod pozorami walki z przemocą „wprowadza się do naszego systemu prawnego rozwiązania, ideologie, które są sprzeczne z naszą tradycją i przede wszystkim z naszym porządkiem konstytucyjnym”.
Wiceminister był gościem „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. Dr Romanowski wskazywał na wady konwencji stambulskiej, która niby mówi o ochronie ofiar przemocy, ale niektóre jej zapisy uderzają w wartości chrześcijańskie. I to jest istotna wada tego rozwiązania. – Konwencja zawiera bardzo szkodliwe postulaty w warstwie aksjologicznej, ideologicznej. Jest w rzeczywistości manifestem o charakterze neomarksistowskim – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak ocenił, konwencja fałszywie diagnozuje przyczynę przemocy, gdyż jako źródła wskakuje uwarunkowania związane z tzw. płcią społeczno-kulturową. Wprowadza zatem ideologiczne pojęcie gender, które jest fałszywe. Jak dodał, „nie ma czegoś takiego jak płeć społeczno-kulturowa, a tym bardziej nie jest ona źródłem przemocy, ponieważ źródłem przemocy, przemocy domowej jest alkohol, narkotyki, hazard, różnego rodzaju uzależnienia, więc tutaj tkwi problem”.
Wiceminister poinformował, że resort sprawiedliwości przygotował stosowną tzw. ustawę antyprzemocową, która ulepszy prawo krajowe i sprawi, że sytuacja ofiar przemocy poprawi się. Jak dodał, w tym kontekście, konwencja stambulska powinna być wypowiedziana, „bo nie jest z punktu widzenia prawnego niezbędna czy potrzebna, bo nasze rozwiązania krajowe niejednokrotnie proponują wyższy standard ochrony”.
Źródło: radiomaryja.pl
MA
Polecamy także nasz e-tygodnik.