Koncern Pfizer zamierza złożyć wniosek o dopuszczenie przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) trzeciej dawki szczepionki przeciwko Covid-19, poinformował szef wydziału badań i rozwoju firmy Mikael Dolsten. Dodatkowa dawka miałaby zapewnić lepszą ochronę przed wariantem Delta.
Pfizer zamierza złożyć swój wniosek w sierpniu. Jak przekonuje Dolsten, trzecia dawka szczepionki ma zapewnić dużo większą liczbę przeciwciał. Konieczność otrzymania trzeciej dawki preparatu, koncern tłumaczy chęcią zabezpieczenia przed ciężkim przypadkiem zakażenia wariantem Delta.
Jak pokazują dane m.in. z Wielkiej Brytanii i Izraela, dwie dawki szczepionki Pfizera i BioNTechu skutecznie chronią przed nową mutacją, lecz – zdaniem przedstawiciela firmy – trzecia wchodziłaby w grę w momencie zanikania przeciwciał.
Wesprzyj nas już teraz!
Zanim jednak w mediach nagłośniono sprawę nowych wariantów koronawirusa, o konieczności przyjęcia trzeciej dawki szczepionki w celu „zapewnienia długotrwałej odporności” przekonywał pod koniec kwietnia CEO Pfizera, Albert Bourla. W wywiadzie dla telewizji CNBC podzielił się opinią świata nauki, która wskazuje na prawdopodobną konieczność wielokrotnego powtarzania szczepień, gdyż nie wiadomo jak długo utrzymuje się odporność wytworzona dzięki szczepionce. Badania nad trwałością odporności immunologicznej wciąż trwają.
– Prawdopodobny scenariusz jest taki, że będzie potrzebna trzecia dawka gdzieś pomiędzy 6 a 12 miesiącem od pełnego zaszczepienia, a potem konieczne może być coroczne szczepienie przypominające – mówił Bourla i dodał, że kwestia ta wymaga jeszcze dalszych badań.
O konieczności wprowadzenia „szczepień przypominających” wskazywał także dyrektor ds. naukowych grupy COVID-19 w administracji Joe Bidena, David Kessler. Dodatkowe dawki szczepionki na kolejne lata zamawia także Komisja Europejska.
Źródło: własne PCh24.pl / rmf24.pl
PR
