Przedstawiciele Konfederacji oświadczyli w poniedziałek w Sejmie, że tej zimy nawet połowie odbiorców indywidualnych w Polsce może zabraknąć węgla, a niedobór tego surowca nie jest wynikiem działań zbrojnych w Ukrainie, a braku przygotowań ze strony rządu.
– Wiemy już, że w tym roku może zabraknąć od 3 do 4 milionów ton węgla – to około połowa zapotrzebowania indywidualnych odbiorców, czyli wszystkich tych, którzy ogrzewają własne domostwa węglem – ocenił szef koła poselskiego Konfederacji Jakub Kulesza na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Tymczasem – zdaniem posła – zarządzanie przez rząd aktywami państwowymi i spółkami energetycznymi czy węglowymi to „festiwal karuzeli zmian kadrowych, polegający na tym, że jeden polityk PiS z drugim politykiem PiS prześcigają się, kto czyich ludzi szybciej wymieni”. Dodał, że kryzys węglowy, może być przez premiera Mateusza Morawieckiego wykorzystywany „do pozbycia się niewygodnych ludzi wicepremiera Jacka Sasina”, a dobro Polaków „stoi po prostu na ostatnim miejscu”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Premier radzi Polakom, by już teraz zaczęli ocieplać domy – jest to rada bardzo bezczelna, w zasadzie nieprzystająca do potrzeb Polaków, z których większość po porostu nie była przygotowana na sytuację, w której nie tylko węgiel będzie tak drogi, ale po prostu może go zabraknąć – mówił Kulesza.
Rzecznik prasowy partii Korwin Wojciech Machulski ocenił z kolei, że decyzja premiera o zakupie 4,5 mln ton węgla przez określone spółki Skarbu Państwa i odsprzedaniu go klientom indywidualnym jest problematyczna; zarówno – jak mówił – ze względu na krótki termin jej realizacji, jaki i koszt transportu surowca.
Zgodnie z decyzją Morawieckiego z 13 lipca br. PGE Paliwa oraz Węglokoks do 31 sierpnia mają zakupić łącznie 4,5 mln ton węgla energetycznego, który ma być wykorzystywany przez gospodarstwa domowe.
– Groźba zimnych domów u Polaków jest naprawdę realna (…) Jak to jest, że w Polsce mówiliśmy, że mamy węgla na 200 lat, że właściwie na nim śpimy, że jesteśmy energetycznie zabezpieczeni, a teraz, kiedy przychodzi pierwszy lepszy kryzys, to okazuje się, że możemy marznąć tej zimy w domu? – mówił Machulski.
W jego ocenie niedobór węgla nie jest wynikiem działań zbrojnych w Ukrainie, a braku przygotowań rządzących.
Z kolei w ocenie mec. Jakuba Kalusa z biura prawnego Konfederacji rząd PiS, likwidując – jak mówił – polskie górnictwo, nie zważał na bezpieczeństwo Polaków. – Polska leży na czarnym złocie; można by powiedzieć, że tego typu rządy (jak) rządy PiS i wszystkich (jego) poprzedników, doprowadziłyby do tego, że nawet na Saharze zabrakłoby piasku – dodał.
Kalus przypomniał ponadto, że w maju Konfederacja złożyła projekt ustawy pt. „Tani węgiel”, w który proponuje zniesienie VAT, CIT i akcyzy na węgiel. (PAP)