Unia Europejska musi mierzyć się z wielkimi zagrożeniami – takimi jak AfD, Zjednoczenie Narodowe albo Konfederacja, przekonywała w Bukareszcie Ursula von der Leyen. Jak zapewniła, politycy centrowi nigdy nie pozwolą na zwycięstwo wymienionych formacji.
W rumuńskim Bukareszcie odbywa się kongres Europejskiej Partii Ludowej (EPP) przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. EPP zrzesza w sumie ponad 70 partii członkowskich, w tym Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe. Na czele EPP stoi Manfred Weber. Obecnie EPP ma w Parlamencie Europejskim 176 deputowanych na 705 miejsc w ogóle. Zdecydowanie lepiej EPP jest reprezentowna w Komisji Europejskiej, mając w niej 10 członków na 27 miejsc.
Podczas kongresu w Bukareszcie przemawiała między innymi obecna szefowa Komisji, Ursula von der Leyen; jako polityk niemieckiej CDU przynależy właśnie do EPP.
Wesprzyj nas już teraz!
Leyen wskazywała na największe z jej perspektywy zagrożenia dla Unii Europejskiej. Wskazała na „ekstremistów politycznych” ze strony prawicowej i lewicowej. Wymieniła z nazwy jednak jedynie partie prawicowe. Wśród nich: Konfederację.
– Zjednoczona Europa spotyka się z wyzwaniem, z jakim nie miała jeszcze nigdy do czynienia. Populiści, nacjonaliści, demagogowie z radykalnej prawicy i radykalnej lewicy… Czy to jest to AfD, czy jest to Zjednoczenie Narodowe, czy jest to Konfederacja… Imiona mogą być różne, ale cel jest ten sam; oni chcą zdeptać nasze wartości i zniszczyć naszą Europę. My, EPP, nigdy na to nie pozwolimy – powiedziała.
Źródło: x.com
Pach