Władze Uniwersytetu Warszawskiego po raz kolejny szokują. Po udostępnieniu infrastruktury uczelni Leszkowi Jażdżewskiemu, który w skandalicznym wystąpieniu wylał wiadro pomyj na Kościół katolicki i jego wiernych, tym razem w Kampusie Głównym Uniwersytetu Warszawskiego, w budynku Samorządu Studentów, ma się odbyć konferencja poświęcona tzw. związkom homoseksualnym pt. „O co chodzi tęczowym rodzinom?”
Organizatorem konferencji jest sekcja „Queer UW” skupiająca w swych szeregach aktywistów homoseksualnych, którzy lansują m.in. o wprowadzenie na uczelni niebezpiecznej ideologii gender.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jak żyją tęczowe rodziny w Polsce? Czego wymaga od nich życie w kraju, w którym według litery prawa pozostają wobec siebie obcymi osobami? Wiele par nieheteroseksualnych wychowuje dzieci. Jak radzą sobie w szkole, w urzędzie, w przychodni? Czym różnią się od tradycyjnego modelu rodziny i dlaczego dużo osób LGBT je wybiera?” – to tylko niektóre z treści, jakie mają zostać poruszone podczas wydarzenia. Organizatorzy dotychczas nie ujawnili jednak, jacy prelegenci zabiorą głos podczas konferencji.
– Organizowanie takiego wydarzenia odsłania nie tylko ideologiczny, ale również polityczny aspekt działalności uczelni wyższych. Uniwersytety promują zarówno nurt gender, jak i środowisko LGBT. Znamienne jest jednak to, że nie dopuszczają do głosu i uniemożliwiają wygłoszenie wykładów osobom o poglądach nieradykalnych – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Andrzej Mazan, pedagog.
Według informacji przekazanych przez organizatorów na jednym z portali społecznościowych konferencja została sfinansowana z budżetu Samorządu Studentów UW.
W ocenie ekspertów poproszonych o skomentowanie sprawy przez „Nasz Dziennik” polskie uczelnie coraz częściej działają pod wpływem ideologii antychrześcijańskiej a efektem tej działalności jest promowanie tzw. wolności, która narusza podstawowe prawa człowieka i uderza w jego godność.
Jak podkreślają rozmówcy „Naszego Dziennika” środowiska lewicowe wykorzystują wyższe uczelnie, przy pełnej zgodzie ich władz, do lobbowania za zmianą prawa.
Źródło: „Nasz Dziennik”
TK