Goszczący w radiu RMF FM minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ogłosił powstanie projektu ustawy pozwalającej karać za używanie kłamliwego i krzywdzącego dla Polaków zwrotu „polskie obozy zagłady”. Projekt miał opracować wiceminister Patryk Jaki. Jego założenia poznała już premier Beata Szydło i zgodziła się z proponowanymi rozwiązaniami. W ciągu kilku dni przepisy mają zostać przedstawione opinii publicznej.
Zdaniem ministra sprawiedliwości projekt „odpowiada oczekiwaniom bardzo wielu Polaków, którzy są nagminnie pomawiani na świecie, w Europie, nawet w Niemczech, że są sprawcami Holokaustu, że w Polsce były polskie obozy koncentracyjne, polskie komory gazowe”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dość z tym kłamstwem, musi być za to odpowiedzialność – ocenił w programie „Gość” Krzysztofa Ziemca minister Zbigniew Ziobro.
Nad projektem pracował wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki i zespół zajmujący się tą sprawą. Z propozycjami prawnymi zapoznała się premier Beata Szydło i wstępnie poparła je. Z zapowiedzi Ziobry wynika, że już na początku przyszłego tygodnia nowe prawo zostanie zaprezentowane narodowi.
Sprawa tak zwanych „polskich obozów koncentracyjnych” trwa od kilku lat. Początkowo sformułowanie pojawiało się w wypowiedziach mało znaczących polityków świata zachodniego i po protestach strony polskiej autorzy słów przepraszali. Z czasem zwrot zaczął święcić tryumfy, a w 2012 roku użył go nawet prezydent USA, Barack Obama. Dzisiaj, gdy ktoś zechce wytłumaczyć się z kłamliwego zwrotu, wini… gramatykę. Przeprosiny za szkalowanie Polaków nie są niestety regułą.
Stosowanie określenia jest niezwykle korzystne dla niemieckiej polityki historycznej, która chce zrzucić część winy za holokaust na inne narody europejskie, w tym te okupowane przez III Rzeszę.
Źródło: RFM FM
MWł
