Fundacja Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciwko Zniesławieniom analizuje artykuł Jana Tomasza Grossa. Chodzi o tekst zamieszczony na łamach niemieckiego „Die Welt”, obarczający Polaków winą za niemieckie zbrodnie na Żydach. Amerykański historyk żydowskiego pochodzenia może stanąć przed sądem za zniesławienie narodu polskiego. Jego słowom przygląda się także MSZ.
„Polacy w trakcie wojny zabili więcej Żydów niż Niemców” – napisał antypolski publicysta o znamionach historyka. Jan Tomasz Gross zaatakował Polaków w związku z naszą niechęcią do przyjmowania w kraju imigrantów. Jej korzeni doszukuje się on w czasach II Wojny Światowej. Już w poniedziałek autor kontrowersyjnych książek został ostro skrytykowany za swoje słowa. Zastrzeżenia do jego stanowiska zgłosiły nawet środowiska medialne niekojarzone z obroną dobrego imienia Polski. Pisaliśmy o tym na Portalu PCh24.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Obelgi Grossa pod adresem Polaków mianem „nieprawdziwych historycznie, szkodliwych i obrażających Polskę” określił rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Marcin Wojciechowski. Powiedział on także, że Ambasador Polski w Republice Federalnej Niemiec, Jerzy Margański, pracuje nad listem w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, czy polska dyplomacja zdecyduje się złożyć do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przez Grossa przestępstwa.
Taki krok rozważa fundacja Reduta Dobrego Imienia. Obecnie analizuje ona tekst Grossa pod kątem prawnym w celu podjęcia działań na drodze sądowej. „Najprawdopodobniej zostanie złożone doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia Narodu Polskiego, czyli przestępstwa określonego w Art. 133 Kodeksu Karnego” – czytamy w oświadczeniu Reduty. Autorzy odezwy zwrócili także uwagę na fakt, że w Sejmie od ponad roku czeka na rozpatrzenie projekt nowelizacji ustawy o ściganiu takich przestępstw. W myśl proponowanych nowych zapisów zniesławienie narodu polskiego byłoby ścigane z urzędu.
Źródło: stefczyk.info / kresy.pl
MWł