Niedawny dekret Donalda Trumpa ma ograniczyć wpływ lewicowych agitatorów na młodzież w szkołach publicznych. Dokument nowego prezydenta USA przyznał, że często w tajemnicy przed rodzicami uczniowie padają ofiarą post-marksistowskiej agitacji. Po młode umysły ręce wyciągają również propagatorzy ideologii LGBT. To naruszanie praw rodzicielskich i podkopywanie fundamentów społeczeństwa amerykańskiego, sądzi Trump. Dzięki interwencji jego administracji sytuacja ma ulec długo wyczekiwanej poprawie.
„W ostatnich latach rodzice doświadczyli indoktrynacji swoich dzieci przez szkoły w myśl radykalnych, anty-amerykańskich ideologii, przy jednoczesnym rozmyślnym ograniczaniu nadzoru rodziców”, czytamy w opublikowanym 29 stycznia b.r dekrecie prezydenta USA.
„W wielu wypadkach niewinne dzieci są zmuszane, by przyjąć tożsamość ofiar lub sprawców wyłącznie na podstawie ich koloru skóry lub innych niezmiennych cech. W innych przypadkach młodzi mężczyźni i kobiety są zmuszani do zadawania sobie pytania, czy nie urodzili się w złym ciele i czy nie postrzegać swoich rodziców i rzeczywistości jako wrogów i winnych”, opisywał wpływ lewicowej propagandy na amerykańską oświatę Donald Trump.
Wesprzyj nas już teraz!
Szerzenie podobnych „anty-amerykańskich, subwersyjnych i fałszywych ideologii” to, jak można wyczytać z dekretu, „zagrożenie dla krytycznego myślenia”, a również „sianie podziałów, niezrozumienia i braku zaufania” w społeczeństwie. Ich „narzucanie” młodemu pokoleniu to według Trumpa naruszenie władzy należnej rodzicom i zasad „niedyskryminacji”.
W takich okolicznościach w dekrecie ze środy 29 stycznia b.r nowy prezydent USA zapewnił, że jego administracja dołoży starań, by wszystkie placówki oświatowe – od przedszkoli do liceów – szanowały prawa rodziców do decydowania o sposobie wychowania ich dzieci oraz zakończyły promocję „dyskryminującej ideologii egalitaryzmu”.
Jako elementy tego zestawu przekonań w dokumencie wskazano postrzeganie „jednostki jako związanej z uprzywilejowaną lub marginalizowaną grupą bardziej niż przez pryzmat jej zasług, czynów i zdolności”.
W dekrecie Donald Trump zobowiązał się do podjęcia ważnych kroków, mających ograniczyć wpływ agitatorów na edukację publiczną. W ciągu 90 dni od daty publikacji dokumentu ma zostać przygotowana „Strategia Zakończenia Indoktrynacji”. Plan ma zawierać procedurę wycofywania lub ograniczania federalnego finansowania szkół, które będą prowadzić lewicową agitację „w tym tą oparta na ideologii gender”. W jego ramach doradcy prezydenta mają przygotować kompleksową analizę wydatków państwa na lewicowe działania agitacyjne, a także obecność indoktrynacyjnych treści w podstawie edukacyjnej i formacji nauczycieli.
W miejsce indoktrynacyjnych działań administracja Donalda Trumpa planuje wprowadzenie na szeroką skalę programu „edukacji patriotycznej”. Podejście to ma oznaczać „przedstawianie historii Stanów Zjednoczonych opartej o celne, uczciwe, jednoczące, inspirujące i uszlachetniające przedstawienie założenia Stanów Zjednoczonych i ich podstawowych zasad”, a także „przekonywanie, że darzenie szacunkiem amerykańskiej wielkości i historii jest słuszne”.
Źródło: whitehouse.gov
FA