Wprowadzona przed pięcioma laty ustawa kominowa była nieskuteczna. Z łatwością omijano ją poprzez stosowane nagminnie kontrakty menadżerskie. Patologiczny stan rzeczy naprawić ma ustawa o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. Projekt nowego uregulowania został właśnie przyjęty przez rząd Beaty Szydło.
Wesprzyj nas już teraz!
Pensje menedżerów spółek z udziałem Skarbu Państwa mają zależeć m.in. od sytuacji i wielkości spółki oraz realizacji celów inwestycyjnych.
– 2 mln 892 tys. złotych to jest roczny zarobek prezesa PKO BP za rok 2015; 6 mln 549 tys. zł to jest roczny zarobek razem z odprawą dla prezesa PKN Orlen za rok 2015; 2 mln 438 tys. zł – roczny zarobek prezesa KGHM Polska Miedź S.A., 1 mln 678 tys zł – roczny zarobek prezesa spółki Tauron, 3 mln 268 tys. zł – roczny zarobek prezesa spółki PZU. Proponujemy ustawę, która przerywa patologię – powiedział minister skarbu Dawid Jackiewicz. Jak zapewniał, nowe prawo w sposób kompleksowy ureguluje cały obszar wynagradzania w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa.
W opinii szefa resortu skarbu, na przestrzeni ostatnich lat „z pełną świadomością i premedytacją” pozwalano na omijanie ustawy kominowej. – Wynagrodzenia idące w miliony złotych, odprawy idące w miliony złotych, często konstruowane w taki sposób, że nie było wiadomo w oparciu o jakie kryteria, w sposób uznaniowy, w sposób nieadekwatny do kondycji i sytuacji finansowej danego podmiotu – wyliczał nadużycia pokutujące przez lata minister Jackiewicz.
W przeciwieństwie do tzw. kominowej, nowa ustawa obejmie wszystkie spółki Skarbu Państwa, nie tylko te, w których posiada on więcej niż połowę akcji i udziałów. Dotyczyć będzie również spółek samorządowych, czyli komunalnych – zarówno wynagrodzeń zarządów, jak i rad nadzorczych.
Rząd szacuje, że rocznie dzięki nowym regulacjom spółki zaoszczędzą one blisko 60 mln zł w skali roku. Oszczędności w spółkach SP i komunalnych mogą sięgnąć nawet 100 mln zł rocznie, jeśli przepisy będą stosowane „bardziej konserwatywnie”.
– Od momentu wprowadzenia tych regulacji niemożliwe będzie już pobieranie wielomilionowych odpraw. Nigdy więcej nie będzie miała miejsca sytuacja, w której prezesi po przepracowaniu kilku miesięcy w spółce będą mieli prawo na nie liczyć – dodał szef resortu.
Projekt wprowadza widełki dla wynagrodzenia podstawowego członków zarządu, które będzie zależało od wielkości spółki. W przypadku mikroprzedsiębiorstwa (zatrudniającego do 10 osób) ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, a spółki małej (zatrudniającej od 11 do 50 osób), średniej (51-250 osób), dużej (251-1 250 osób), „dużej plus” (co najmniej 1 251 osób) odpowiednio: 2-4-krotność; 3-5-krotność; 4-8-krotność, 7-15-krotność.
W „wyjątkowych okolicznościach” projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń dotyczącej członków organu zarządzającego będzie mógł przewidzieć inną wysokość części stałej wynagrodzenia. Wówczas trzeba będzie opublikować uzasadnienie tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej.
Z projektu wynika, że „część zmienna wynagrodzenia w spółce nie będzie mogła przekroczyć 50 proc., a w największych spółkach 100 proc. wynagrodzenia podstawowego członka organu zarządzającego w poprzednim roku obrotowym”. Ponadto ma ona zależeć od osiągniętych celów inwestycyjnych spółki.
tvp.info/PAP
RoM