24 maja 2024

Hasła dotyczące inkluzji czy społecznej odpowiedzialności biznesu oraz szerzenie programów indoktrynacji genderowej (projekty DEI w ramach programów ESG) nie wpływają na poprawę reputacji firmy na zewnątrz. Wręcz przeciwnie, obywatele i eksperci tracą do nich zaufanie. Zyskują za to przedsiębiorstwa konserwatywne – tak wynika z sondażu opublikowanego w środę przez Axios.

Sondaż Axios/Harris Poll 100 bada reputację przedsiębiorstw w USA. Generalnie firmy nie wypadają w nim najlepiej od czasów przed pandemią Covid-19, chociaż firmy o nastawieniu konserwatywnym plasują się najwyżej w rankingu reputacji korporacyjnej. Co ciekawe, zwiększone zaufanie do konserwatywnych przedsiębiorstw odnotowuje się pośród niezależnych podmiotów, a także części Demokratów.

Prawie dwie trzecie ze 100 firm uzyskało obniżony wynik reputacji. Trzy z piętnastu firm, które osiągnęły wzrost reputacji o ponad pół punktu (uwzględniając wszystkie czynniki), to Hobby Lobby, Trump Organisation i Fox Corp.

Wesprzyj nas już teraz!

„W tegorocznym badaniu wielu niezależnych ekspertów, a nawet niektórzy Demokraci, dryfuje w prawo, co odpowiada za poprawę reputacji wielu firm o bardziej tradycyjnych lub konserwatywnych poglądach,” komentował dyrektor generalny Harris Poll, John Gerzema. „Wygląda na to, że następuje przesunięcie w stronę centrum w kwestii postaw wobec firm i ich roli w społeczeństwie. Uważam, że może to być ważne odkrycie, ponieważ o wyniku wyborów zadecydują wyborcy wahający się, a na razie trudno ich określić,” dodał, odnosząc się do listopadowych wyborów prezydenckich.

Według Axios, Organizacja Trump odnotowała wzrost zaufania ze strony niezależnych przedstawicieli o 12,4 punktu, podczas gdy Hobby Lobby odnotowało ośmiopunktowy wzrost zaufania wśród Demokratów. Większa liczba niezależnych i Demokratów uważa, że Fox Corp. i Hobby Lobby postępują zgodnie ze swoimi wartościami.

Z sondażu wynika także, że Amerykanie ze wszystkich środowisk politycznych są „znacząco sceptyczni” wobec programów lewicowych korporacji, takich jak różnorodność, równość i włączenie społeczne (DEI). Spółka-matka Bud Light, Anheuser-Busch, która w 2023 r. krótko współpracowała z wpływowym transpłciowym Dylanem Mulvaneyem, odnotowała sześciopunktowy spadek, natomiast reputacja Targetu spadła po ostrej reakcji na sprzedaż kolekcji LGBTQ „Pride”.

W związku z batalią prawną wymierzoną w indoktrynujące szkolenia działu HR w korporacjach na temat DEI i spadkiem zaufania do firm, które tracą przychody, szefostwo wielu korporacji ma „ograniczać” lub „zmieniać nazwę swoich inicjatyw DEI”.

Konserwatyści wypowiedzieli wojnę wymogom raportowania pozafinansowego ESG w USA, które Bruksela już narzuciła Europejczykom w drodze kilku dyrektyw i rozporządzeń. Korporacje na rynku amerykańskim zmieniają swoją politykę, obawiając się procesów o dyskryminację i naruszanie praw gwarantowanych przez konstytucję po decyzji Sądu Najwyższego z czerwca 2023 r., który uznał programy uprzywilejowujące przyjęcie na studia na Harvard i Uniwersytet Karoliny Północnej osób o określonej rasie za niezgodne z prawem.

Ranking reputacji korporacji powstał na podstawie ankiety przeprowadzonej między 6 a 18 marca wśród 16 500 Amerykanów.

Komentujący wyniki rankingu zwracają uwagę, że Amerykanie mają już dość inflacji, rosnących kosztów życia i są zmęczeni kontrowersyjnymi programami społecznymi. „Są w tym roku bardziej wybredni i pociągają firmy do odpowiedzialności,” zwrócił uwagę Gerzema.

Prawie trzy czwarte z 89 firm, które również znalazły się na zeszłorocznej liście, odnotowało gwałtowny spadek reputacji o pół punktu lub więcej.

Średni wynik 100 badanych przedsiębiorstw wyniósł 72,8, w porównaniu z 74,1 w 2023 r. i 74,2 w 2022 r. Tylko dwie firmy – Nvidia i 3M – uzyskały ocenę „doskonałą” (powyżej 80), najniższą od dekady. Spadki wystąpiły we wszystkich sektorach. Wpływ na ranking miało m.in. niepodjęcie wystarczających działań, aby utrzymać uczciwe ceny w obliczu inflacji, niewłaściwe zachowanie etyczne w zakresie cen, wynagrodzeń i zatrudniania oraz zbyt duża koncentracja na kwestiach kulturowych nieistotnych dla konsumentów.

Wniosek jest taki, że coraz więcej Demokratów i niezależnych zwolenników zwraca się w stronę firm o prawicowym charakterze pod względem zaufania i wspólnych wartości.

W październiku 2023 r. portal „The Hill” donosił o tym, że konserwatywne firmy tworzą gospodarkę równoległą w miarę nasilenia się polaryzacji społeczno-politycznej. Firmy takie jak Rumble z każdym rokiem zyskiwały dzięki nowym inwestycjom i w 2022 r. na inwestycje w tę platformę wydano ponad 400 mln dolarów. Ma ona ambicję, by zająć odpowiednią pozycję jako YouTube dla konserwatystów.

Podczas drugiej zasadniczej debaty kandydatów Partii Republikańskiej na prezydenta, Rumble był wyłącznym dostawcą transmisji na żywo Komitetu Narodowego Republikanów (RNC) i „domem internetowym” debaty. Tradycyjni widzowie telewizji kablowej oglądali Fox Business lub Univision. Platforma, wspierana przez miliardera Petera Thiela i senatora JD Vance’a (ze stanu Ohio) udostępnia podcasty popularnych konserwatywnych osobistości, takich jak Steve Bannon i Donald Trump Jr., a także podpisała umowy z Truth Social, firmą byłego prezydenta Trumpa. W przerwach reklamowych podczas debaty Rumble publikował reklamy swoich sponsorów, takich jak Black Rifle Coffee i Birch Gold Group.

Black Rifle Coffee, producent kawy popierający powszechny dostęp do broni i wspierający działania policji walczącej z wandalizmem lewicowych organizacji, sprzedaje torebki „AK-47 Espresso” i „Thin Blue Line Roast”. Birch Gold Group popiera komentatora Bena Shapiro i utrzymuje partnerstwo z byłym republikaninem Ronem Paulem (R-Texas).

Amerykańskie środowisko konserwatywne mobilizuje się. Pojawia się coraz więcej przedsiębiorstw opartych na konserwatywnych wartościach lub referencjach, które w coraz większym stopniu przyciągają uwagę konsumentów.

„W miarę jak pojawia się coraz większa konkurencja, która staje się coraz bardziej zaciekła w świecie, w którym mamy coś, co my jako marketerzy nazywamy gospodarką deficytu uwagi, trudno jest się wyróżnić,” zaznaczył Americus Reed, profesor marketingu na uniwersytecie Pensylwania Wharton School. „Jednym ze sposobów, w jaki marki, produkty, usługi i organizacje wyróżniają się obecnie, jest wbudowanie odrobiny ideologicznego DNA w ich argumentację na temat tego, dlaczego warto zostać jednym z ich klientów,” dodał.

Przykładowo chrześcijański konserwatywny dostawca usług bezprzewodowych Patriot Mobile zachęca klientów do zarejestrowania się na swojej stronie internetowej, podkreślając, że „przyłączają się do walki i pomagają finansować organizacje, które bronią danych przez Boga konstytucyjnych praw i wolności”.

The Right Stuff, konserwatywna aplikacja randkowa, pozycjonuje się jako alternatywa dla innych „przebudzonych” aplikacji, gdzie można „odkryć innych konserwatystów”.

PublicSq., platforma konkurująca z Amazonem, która chce „przeciwdziałać przebudzeniu” (wokeizmowi), wymaga od firm wyrażenia zgody na jej wartości „pro-life, pro-rodzinne, wolność”.

Nailya Ordabayeva, profesor z Tuck School of Business w Dartmouth College, uważa, że to jasne opowiedzenie się po stronie wartości politycznych „staje się coraz ważniejsze dla amerykańskich konsumentów w obliczu rosnącej polaryzacji politycznej”. Przekonania ludzi coraz częściej przekładają się na ich codzienne wybory.

Ordabayeva zauważyła, że o ile do niedawna była to domena korporacji o lewicowych poglądach – podaje przykład kampanii Starbucks z 2017 r., który obiecał zatrudnić 10 tys. uchodźców w ciągu pięciu lat w ramach protestu przeciwko dekretowi Trumpa zakazującemu przyjmowania uchodźców z kilku krajów z większością muzułmańską – o tyle obecnie robią to także konserwatyści. Prowadzą oni swoistą kontrrewolucję w odpowiedzi na nachalne działania lewicowych korporacji.

Ta nowa tendencja obserwowana po obu stronach spektrum sceny politycznej oznacza „odejście od wcześniejszych poglądów na politykę i biznes,” konstatuje prof. Nooshin Warren z Eller College of Management na Uniwersytecie Arizony.

Biznes po prostu staje się bardziej upolityczniony, a firmy muszą koncentrować się na budowie bardziej lojalnej bazy klientów.

Czy jednak wzrost poparcia i zaufania dla przedsiębiorstw konserwatywnych wyrażany przez niezależnych ekspertów, a także Demokratów – jak pokazują najnowsze badania – należy łączyć wyłącznie z kwestią upolitycznienia? Czy raczej wynika z tego, że ludzie po prostu chcą normalności?

Ankieta Pew Research Center wskazuje, że w dobie wysokiej polaryzacji Amerykanie są coraz bardziej zmęczeni polityką. 65 procent pytanych stwierdziło, że myślenie o polityce często lub zawsze powoduje uczucie wyczerpania.

Z innego sondażu Rady ds. Spraw Publicznych (PAC) wynika, że poparcie dla wysiłków przedsiębiorstw na rzecz zaangażowania politycznego spadło z 66% w 2022 r. do 57% w 2023 r.

Źródło: axios.com, thehill.com, dailysignal.com

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 170 829 zł cel: 300 000 zł
57%
wybierz kwotę:
Wspieram