18 października 2017

Kontrola populacji. Trwa konferencja o wrogach Boga i ludzi

(Źródło: pixabay.com)

Kontrola populacji to wynikający z niskich pobudek program wrogów chrześcijaństwa i ludzkości. Nie można pozwolić, by ta mroczna agenda zdominowała Kościół – uważają uczestnicy odbywającej się online Międzynarodowej Konferencji na temat Kontroli Ludności.

                

Doktor Brian Clowes, dyrektor do spraw badań Human Life International w referacie „Czym jest kontrola ludności, kim są jej propagatorzy i jak się ona ukrywa pod płaszczykiem wzniośle brzmiących programów”, omówił korzenie ruchu kontroli narodzin.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jednym z jego pionierów był XVIII-wieczny myśliciel Thomas Malthus, który stwierdził, że ludności przybywa w postępie geometrycznym, a jedzenia tylko w arytmetycznym. Wyprowadził stąd wniosek o konieczności ograniczenia liczby ludności w celu zapobieżenia klęsce głodu. Aborcję popierał także znany libertyn, markiz de Sade. Druga fala ruchu kontroli populacji nadeszła w latach 20-tych XX wieku, między innymi za sprawą Margaret Sanger (założycielki Planned Parenthood). Trzecia fala ruchu depopulacyjnego rozpoczęła się pod koniec lat 60-tych XX wieku, między innymi za sprawą Paula Ralpha Ehrlicha. Istotną rolę odegrał też Hollywood.

 

Prelegent zwrócił uwagę na konieczność budowy silnego oddolnego ruchu obrony życia i rodziny. Wyraził nadzieję, że zmiana w dobrym kierunku nastąpi dzięki prezydenturze Donalda Trumpa. Zauważył, że dzięki jego nakazowi, Stany Zjednoczone przestały finansować aborcję w krajach rozwijających się.

 

Dr Clowes odniósł się także do problemu HIV w krajach Trzeciego Świata. Podkreślił, że argumenty, jakoby prezerwatywy zapobiegały epidemii, są fałszywe. Znacznie lepiej czyni to religijność i związane z nią życie w czystości.

 

Uczony zwrócił uwagę na paradoksalność sytuacji, gdy zwolennicy kontroli populacji nakłaniają do ograniczenia liczby ludności w krajach takich jak Namibia, który już jest niemal wymarły. – Największym zasobem kraju są ludzie – podkreślił.  

 

Dr Brian Clowes zauważył, że generalnie jednak to narody bogate zagrożone są depopulacją. Tymczasem Afryka, Ameryka Południowa się rozwija. Kontrola ludności jest zatem wymierzona de facto przeciw rozwojowi ubogiego świata.

 

Do tego dochodzą motywy rasowe. Wszak założyciel WWF sir Julian Sorell Huxley wygłaszał rasistowskie sądy. Z kolei w 2011 roku w pogardliwym tonie o Meksykanach i czarnoskórych wyrażał się prezes Environment Defense Fund.

 

Trzecia przyczyna popularności kontroli populacji to ekologizm, ze swoją sztandarową tezą o człowieku, jako przyczynie globalnego ocieplenia. Tymczasem dziś nawet mainstreamowe media piszą o groźbie nowej epoki lodowcowej.

 

Prelegent zwrócił też uwagę na hipokryzję zwolenników ekologizmu. Wszak jeden z nich, Al Gore latał prywatnym samolotem, przyczyniając się do emisji dwutlenku węgla, znacznie przekraczającej wartości liczone dla statystycznego Amerykanina. – Gdy widzisz zwolennika kontroli populacji patrz na jego usta. Jak się ruszają, to kłamie – powiedział dr Clowes.

 

Naukowiec podkreślił, że konflikt dotyczący kwestii kontroli narodzin stanowi walkę pomiędzy dwoma konkurencyjnymi filozofiami, dwoma wizjami życia. Zachęcił do spojrzenia na problem z nadprzyrodzonego punktu widzenia. – Po stronie kultury śmierci znajduje się armia demonów – zauważył. – Po stronie kultury życia natomiast jest Trójjedyny Bóg, Matka Boża i święci – zauważył.

 

Ekologizm środkiem kontroli

Następnie głos zabrał prezes Population Research Institute, Stephen W. Mosher. W wystąpieniu „Enwiromentalizm i zmiana klimatu jako droga do kontroli ludności” poruszył przede wszystkim problem ekologizmu.  Zauważył, że ekologiści forsują sterylizację, antykoncepcję i inne sprzeczne z ochroną życia pomysły. Podkreślił, że dowody naukowe nie potwierdzają tezy o antropogenicznym ociepleniu klimatu. Dodał ponadto, że zdrowy rozsądek pokazuje raczej, że to ocieplenie, a nie oziębienie klimatu będzie korzystne. Niektórzy naukowcy twierdzą nawet, że zwiększenie emisji dwutlenku węgla umożliwi wzrost produkcji żywności. 

 

Ekologiści mniemają, że człowiek jest wrogiem środowiska, co jest całkowicie błędne – powiedział. – My chrześcijanie wiemy, że to człowiek jest zarządcą natury – dodał. Zwrócił uwagę na często dobroczynny wpływ człowieka na zachowanie gatunków zwierząt i przyrody, czego przykładem są parki narodowe.

 

Skrytykował też tezę o przeludnieniu jako przyczynie głodu. Wszak w ciągu ostatnich 55 lat dokonał się skok demograficzny na świecie, a jednocześnie podwojono produkcję żywności w przeliczeniu na terytorium. Podkreślił, że znacznym problemem pozostaje otyłość.

 

Zwrócił uwagę na zapraszanie do Watykanu osób takich jak  Paul Ralph Ehrlich, autor porównania rozwoju ludzkości do rozwoju raka. Oto skutek dopuszczenia osób o sprzecznych z chrześcijaństwem poglądach na watykańskie salony. Tymczasem kiedyś nie było mowy nawet o wpuszczeniu ich na katolickie uczelnie. – Wraz z żoną mamy 9 dzieci, nie sądzimy, że produkujemy raka. Uważamy, że zaludniamy ziemię i jak mamy nadzieję niebo, we współpracy z Bogiem – powiedział prezes Population Research Institute.   

 

Upadek Papieskiej Akademii Życia…

Następnie Judie Brown, prezes American Life League opowiedziała o „Przetasowaniach i upadku Papieskiej Akademii Życia”. Zwróciła uwagę na odwrócenie się od pierwotnych celów założonej przez świętego Jana Pawła II instytucji. Ta, obecnie zajmuje się problemami ekologii i migracji, niezwiązanymi z jej pierwotną misją ochrony życia. Skąd się to bierze? Zdaniem prelegentki odpowiedź jest jasna: relatywizm wkradł się – jak zauważył już Benedykt XVI – do wnętrza Kościoła. 

 

…i części katolickich organizacji charytatywnych

Michael Hichbord, prezes Instytutu Lepanto w referacie pod tytułem „Pomoc zagraniczna jako silnik stojący za kontrolą ludności, USAID, Fundacją Gatesów i korupcją Międzynarodowych Katolickich Organizacji Pomocowych” przedstawił problem wykorzystywania pomocy zagranicznej do celów kontroli populacji. Amerykańska instytucja odpowiadająca za wsparcie krajów uboższych, USAID to obecnie największy na świecie sponsor antykoncepcji. Niestety nieczyste sumienie ma także Catholic Relief Services. To organizacja osiągająca niemal miliard dolarów przychodu rocznie, przy czym 559 miliardów pochodziło z dotacji rządowych (dane za 2015 roku). Tymczasem organizacja ta, wbrew nauczaniu Kościoła angażowała się w promocję antykoncepcji.  

 

Jak stwierdził prezes Instytutu Lepanto, istnieje plan opracowany przez władze Stanów Zjednoczonych, służący ograniczeniu ludności w krajach ubogich. Organizacje udzielające pomocy zagranicznej, takie jak USAID czy Catholic Relief Services, stanowią narzędzia służące realizacji tego celu. Same lobbują za uzyskaniem środków od rządu na ich realizację, gdyż przy okazji uzyskują także środki dla siebie. 

 

Prezes Instytutu Lepanto stwierdził, że w przypadku, gdy katolik dostrzeże tego typu nieprawidłowości, musi poinformować o tym swojego biskupa. Jeśli jednak okaże się, że ten wie o wspieraniu antykoncepcji przez organizacje katolickie i nie widzi w tym nic złego, to powinien poinformować o tym innych wiernych. Wydostanie się problemu na światło dzienne z pewnością nie pomoże pseudo-katolickim propagatorom kontroli ludności. Wszak mimo wszystko działając w ramach Kościoła muszą funkcjonować w ukryciu.

 

Jednak, jak zauważył prelegent, niezbędna do zwalczenia demoralizacji katolickich organizacji charytatywnych i nie tylko ich, jest realizacja wymogów Matki Bożej z Fatimy. Chodzi o odmawianie Różańca, pełnienie czynów wynagradzających i praktykowanie nabożeństwa pierwszych sobót. Potrzebne jest także poświęcenie Rosji przez papieża w łączności z biskupami całego świata. – Ten ostatni warunek nie leży w zasięgu naszych możliwości, jednak pierwsze trzy jak najbardziej tak. Mogą one wręcz wydawać się zbyt proste. Jednak to one właśnie są tym, czego oczekuje od nas Matka Boża i co jest niezbędne do triumfu Jej Niepokalanego Serca – zakończył.    

 

„Międzynarodowa Konferencja na temat Kontroli Ludności” trwa od 17 do 19 października 2017 roku. Udział w niej bierze 12 gości, po czterech każdego dnia. Głównym organizatorem jest Instytut Lepanto. Obrady są transmitowane online. Ponadto nagrania z obrad będą dostępne przez 72 godziny od zakończenia sympozjum.

 

Źródło:  populationconference.com

mjend

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 251 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram