„Powołanie takiego duszpasterstwa leży w duchu naszego papieża, polegającego na zwróceniu uwagi na ludzi z peryferii” – przekonuje Willy Bombeek, dyrektor organizacji „Homoseksualizm i Wiara”, jedna z twarzy inicjatywy flandryjskich biskupów, polegającej na wprowadzeniu liturgii tzw. błogosławieństw par homoseksualnych.
20 września episkopat Belgii zakomunikował, że zamierza udzielać „błogosławieństw” homoseksualnym związkom. W opublikowanym we wtorek dokumencie hierarchowie zachęcili wiernych do modlitwy w intencji „par” i zaproponowali przykładową formułę celebracji. Co więcej, biskupi ustanowili również instytucję „punktów kontaktowych”, gdzie zwracać się mogą żyjące w grzechu pary jednopłciowe, czujące się „wyrzucone na peryferia” Kościoła katolickiego.
Za kontakt z przedstawicielami subkultury LGBT, z ramienia episkopatu odpowiadać będzie Międzydiecezjalna Służba ds. Duszpasterstwa Rodzinnego (IDGP). Jej szefem jest Willy Bombeek, otwarty homoseksualista z 33- letnim stażem pracy w strukturach kościelnych. Jak powiedział w wywiadzie z portalem Crux Now, do rozpoczęcia swojej nowej „posługi” zainspirowało go spotkanie z papieżem Franciszkiem w maju 2018 r., gdzie pojechał jako członek katolickiego think-tanku. Papież powiedział wtedy, aby „zwrócili szczególną uwagę na ludzi żyjących na peryferiach wokół kościoła”.
Wesprzyj nas już teraz!
Po wysłuchaniu tych słów, „biorąc pod uwagę osobiste doświadczenie jako gej-katolik pracujący w instytucjach Kościoła, mój umysł natychmiast skierował się do członków katolickiej społeczności LGBT” – stwierdził Bombeek. Jak sam zaznaczył, to on podsunął pomysł biskupom flamandzkim, aby stworzyć duszpasterstwo na rzecz tych osób.
Bombeek, który z pomocą założonej przez siebie specjalnej grupy roboczej przedstawił biskupom ideę posługi, powiedział, że pomysł jest oddolny i został opracowany przez ludzi, którzy „potwierdzili wizję papieża, przenosząc ją na papier”. Tym samym wyznaczając „naprawdę duży krok do akceptacji”.
Po zeszłorocznym liście Kongregacji Doktryny Wiary, stwierdzającym niemożność błogosławieństwa związków jednopłciowych, Bombeek zapytał flamandzkich biskupów, czy powinien w swojej posłudze uwzględnić stanowisko Watykanu. Jak przyznał w wywiadzie, biskupi zachęcili go do kontynuowania prac bez zmiany kursu.
Zapytany, czy martwi się reakcją lub krytyką ze strony Watykanu, Bombeek powiedział, że „zawsze jest obawa”, ale jest pewny siebie z uwagi na poparcie biskupów. „Bez względu na to, co się stanie i tak powiedzą mi, kontynuuj to, co robisz. Dla mnie i tak najważniejsze jest to, co nasz papież zawarł w Amoris laetitia: wezwanie do szacunku i akceptacji. Dajmy im miejsce w Kościele. To podstawa” – powiedział.
Źródło: cruxnow.com
PR