Papież Franciszek włączył do Martyrologium Romanum 21 Koptów, którzy zostali w 2015 roku zamordowani przez islamistów. Koptowie woleli zginąć niż wyrzec się wiary w Chrystusa. Jak mówi prefekt Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kardynał Kurt Koch, decyzja Franciszka jest związana z nadzieją na osiągnięcie z Koptami jedności ołtarza.
– Nie ma większego świadectwa wiary i miłości człowieka do Chrystusa niż przyjęcie brutalnej śmierci w celu wyznania wiary – podkreślił kard. Kurt Koch w rozmowie z portalem Kath.net. – W tradycji śmierć męczeństwa jest określana jako chrzest krwi, co wyraża przekonanie, że w przypadku człowieka, który nie jest ochrzczony, [krew] zastępuje wodę chrzcielną – powiedział. To nie sama śmierć czyni męczennikiem, ale wierność wierze, tak, jak sformułował to św. Augustyn – chodzi o wewnętrzne ustosunkowanie do Boga. Christi martyrem non facit poena sed causa; męczennikiem Chrystusa nie czyni kara, ale motyw. – Jako że męczennik zaświadcza nie tylko słowem, ale również czynem, słusznie należy do najbardziej wiarygodnych świadków wiary – powiedział.
Komentując decyzję o włączeniu koptyjskich męczenników do Martyrologium Romanum kardynał stwierdził:
Wesprzyj nas już teraz!
– Decyzja papieża Franciszka nie jest dla mnie ekumenicznym zaskoczeniem. Znajduje się w zgodności z linią głębokiego wglądu świętego papieża Jana Pawła II. W jego encyklice o zaangażowaniu ekumenicznym Ut unum sint z 1995 roku poświęcił cały akapit ekumenizmowi męczenników. Jest przekonany, że chrześcijaństwo stało się w ubiegłym wieku ponownie Kościołem męczenników – powiedział.
Martyrologium Romanum to oficjalny spis wszystkich świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego.
– Męczeństwo jest dziś ekumeniczne, bo chrześcijanie nie są prześladowani dlatego, że przynależą do jakiejś konkretnej wspólnoty chrześcijańskiej, ale dlatego, że są chrześcijanami – powiedział.
Przypomniał, że o ekumenicznym wymiarze męczeństwa w XX wieku św. Jan Paweł II mówił 7 maja w Koloseum, wspominając św. o. Maksymiliana Kolbe, a także prawosławnego metropolitę Serafina i ewangelickiego pastora Paula Schneidera. Z kolei św. Paweł VI w 1964 roku ogłosił świętymi męczenników z Ugandy, choć znajdowali się pomiędzy również anglikanie – przeszli jednak przez takie samo męczeństwo dla Chrystusa, jak ich zamordowani katoliccy bracia. W związku z tym Franciszek mówiąc o ekumenizmie krwi kontynuuje tę linię.
Początek ożywionych relacji z Koptami datuje się na 10 maja 1973 roku, kiedy koptyjsko-prawosławny patriarcha Szenuda III odwiedził papieża Pawła VI. Obaj wyznali wówczas tę samą wiarę w Jezusa Chrystusa. W 40. rocznicę tamtej wizyty do Rzymu przybył następca Szenudy, Tawadros II. Od tego dnia 10 maja jest obchodzony jako dzień przyjaźni pomiędzy Koptami a Katolikami.
– W związku z tymi wzajemnymi odwiedzinami doszło do narodzenia głębokiej przyjaźni pomiędzy Kościołami św. Piotra i św. Marka. Papież Franciszek rozumie włączenie do Martyrologium Romanum koptyjskich męczenników, którzy zostali zamordowani 15 lutego 2015 roku w Libii, jako «znak duchowej wspólnoty, która łączy oba Kościoły». Jest z tym związana nadzieja, że na takiej drodze zostanie ponownie odkryta pełna wspólnota przy tym samym ołtarzu – powiedział kardynał.
Koptowie wywodzą swoją tradycję od działalności św. Marka w Aleksandrii. Rozłączenie się od jedności z Rzymem nastąpiło stopniowo po Soborze Chalcedońskim; część chrześcijan egipskich nie chciała zgodzić się ze wszystkimi sformułowaniami chrystologicznymi, które tamten Sobór ogłosił.
Kard. Kurt Koch jako prefekt Papieskiej Rady Jedności angażuje się od lat na rzecz dialogu ekumenicznego. W ostatnich latach purpurat wydał kilka dokumentów, które krytykowały pomysły udzielania Komunii świętej protestantom. Kardynał Koch wskazywał, że protestanci mają zupełnie inne rozumienie wielu aspektów doktryny, stąd nie ma możliwości dopuszczania ich do Najświętszego Sakramentu tak, jak chciałaby tego choćby niemiecka Droga Synodalna.
Źródła: Kath.net, PCh24.pl
Pach