Służba bezpieczeństwa Korei Północnej aresztowały stu chrześcijan, oskarżając ich o kontakty ze chińską wspólnotą protestancką – poinformowała agencja Asia News.
„Winą” chrześcijan był to, że wyjechali do Chin. Zdaniem koreańskiej służby bezpieczeństwa to właśnie tam mieli nawiązać kontakty z protestantami.
Wesprzyj nas już teraz!
Reżim w Pyongyang uważa takie kontakty za nielegalne, mimo że wolność wyznania jest wpisana w konstytucji. Zapis ten nie jest jednak przestrzegany. Ocenia się, że od czasu przejęcia władzy przez dynastię Kim, liczba chrześcijan – według nieoficjalnych statystyk – zmniejszyła się o 300 tys. wiernych.
FLC