Północnokoreańskie władze zapowiedziały, że już wkrótce przeprowadzą kolejny test z użyciem broni atomowej. Dwa dni temu ONZ potępiła test rakiety, wystrzelonej przez totalitarny reżim.
– Nie ukrywamy faktu, że satelity i rakiety dalekiego zasięgu, który wystrzelimy, jak i testy nuklearne wysokiego poziomu, które przeprowadzimy, są skierowane na Stany Zjednoczone – powiedział przewodniczący północnokoreańskiej komisji obrony narodowej. W przypadku „wrogości” ze strony Amerykanów, przedstawiciel reżimu zagroził „pełną konfrontacją”.
Wesprzyj nas już teraz!
Groźba ta to odpowiedź na wtorkowe zwiększenie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ sankcji wobec Korei Północnej. Jak tłumaczyli przedstawiciele Pjongjang, grudniowy test z wyniesieniem satelity na orbitę miał pokojowy charakter. Jak jednak oceniła to opinia międzynarodowa i eksperci, w rzeczywistości operacja była próbą pocisku dalekiego zasięgu.
Jak oceniają władze Korei Południowej, totalitarny reżim jest już najprawdopodobniej technicznie gotowy do przeprowadzenia kolejnego testu. Chiny, będące najważniejszym i jedynym sojusznikiem Korei Północnej, zachowują wyczekującą rezerwę. – Wszystkie strony powinny powstrzymać się od działań, mogących doprowadzić do eskalacji sytuacji w regionie – powiedział Hong Lei, rzecznik ministra spraw zagranicznych. Amerykanie oficjalnie wezwali państwo Kim Dzong Una do zrezygnowania z testu. – To nie jest odpowiedni moment dla zwiększania napięcia na Półwyspie Koreańskim – powiedział Glyn Davies, amerykański ambasador w Republice Korei.
źródło: guardian.co.uk
mat