W niedzielę w godzinach nocny Korea Północna wystrzeliła rakietę dalekiego zasięgu. Według Stanów Zjednoczonych, nie stanowiła ona zagrożenia dla sojuszników w regionie. Teraz łamaniem rezolucji ONZ przez reżim Kim Dzong Una zajmie się Rada Bezpieczeństwa.
Amerykańskie systemy zarejestrowały wystrzelenie pocisku w przestrzeń kosmiczną. Rakieta została wystrzelona około godziny 1:30 czasu polskiego, według Waszyngtonu nie stanowiła żadnego zagrożenia. Korea Północna twierdzi, że pocisk wyniósł w przestrzeń kosmiczną satelitę, który służyć będzie celom naukowym.
Wesprzyj nas już teraz!
Według pojawiających się doniesień, rakieta może mieć zasięg do 13 tysięcy kilometrów. Jeśli takie dane się potwierdzą, to Korea Północna będzie miała możliwości techniczne umożliwiające atak na dowolnie wybrany ośrodek na terenie Stanów Zjednoczonych. BBC sugeruje, że rakieta może wynieść ładunek o wadze ok. 500 kilogramów.
Wystrzelenie pocisku stało się okazją do propagandowej manifestacji. Operacja była transmitowana przez północnokoreańskie media. Komentatorzy zauważają jednak, że mimo sukcesu rakieta ta nie spełnia wymagań stawianych współczesnym pociskom międzykontynentalnym. Jak się wydaje, przygotowania do wystrzeleni zajęły wiele dni, a sam pocisk został umieszczony na dużej platformie startowej, którą łatwo byłoby zniszczyć. Korea Północna pracuje jednak nad odpowiednimi rozwiązaniami technicznymi – podkreślają amerykańskie media. Nie weszły one jeszcze w fazę testów.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon wyraził „głębokie ubolewanie” z powodu decyzji Korei Północnej. Chiny wyraziły „ubolewanie” i wezwały wszystkie „istotne strony” do „powstrzymania się od działań, które mogą poskutkować eskalacją napięcia na Półwyspie Koreańskim”. Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia zwołały nadzwyczajne zebranie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Początek rozmów zaplanowano na godzinę 17:00.
Źródło: BBC, CNN
mat