Od wielu lat podziwiam Węgrów za znajomość historii, szacunek do niej, a także zamiłowanie do swojego folkloru, do tańca, muzyki – mówi dla portalu PCh24.pl Krzysztof Szczerba, nauczyciel w polskiej szkole w Budapeszcie.
Chcąc rozmawiać o Koronie św. Stefana, nie sposób nie zapytać najpierw o dzisiejszego patrona, św. Stefana. Jak toczyło się jego życie do koronacji w 1001 roku?
Wesprzyj nas już teraz!
Patron Węgier św. Stefan (po węgiersku István) był potomkiem słynnego Arpada, księciem węgierskim i przez wiele lat królem, a po swojej śmierci został świętym. Spróbuję zacząć opowieść od momentu, kiedy Węgrzy zajęli ziemię w Kotlinie Panońskiej i próbowali się na niej zadomowić. Powstanie państwa datuje się na 896 rok. Przez wiele dziesiątków lat Madziarzy wiedli pastersko-koczownicze życie, łupiąc przy tym nierzadko wiele miast daleko położonych poza granicami swojego państwa. W 955roku pod Augsburgiem cesarz niemiecki Otto I zadał Węgrom klęskę. Wówczas wodzowie plemienni, a byli wśród nich następcy Arpada i innych książąt węgierskich, zdali sobie sprawę, że muszą wejść do świata chrześcijańskiego. Pierwsze biskupstwa otrzymało państwo węgierskie za czasów Gejzy (Géza), czyli ojca św. Stefana. Matką jego była księżniczka siedmiogrodzka Sarolta, która chrzest przyjęła w obrządku greckim. Gejza przyjął chrzest z rąk samego cesarza. W ten sposób doszliśmy do Stefana, który przed chrztem nazywał sie Vaik. Urodził się według źródeł węgierskich ok. 969roku w Esztergom, po polsku zwanym Ostrzyhomem. Vaik był chowany w duchu chrześcijańskim, a rodzice jego mieli dobre stosunki zarówno z Rzymem, jak i Konstantynopolem. Około 995 roku przyjął chrzest, a po śmierci ojca w 997 roku przejął po nim schedę. Organizował państwo tworząc struktury administracyjne i polityczne. Wzmacniał władzę odbierając zamki i ziemię możnym rodom i obsadzał je swoimi ludźmi. Urzędnicy i rycerze na zamkach byli mu w pełni oddani i lojalni. W całym państwie krzewił chrześcijaństwo. Zaledwie trzy lata później papież Sylwester II podarował mu koronę. Sama koronacja nastąpiła w okresie Bożego Narodzenia 1000 roku lub 1 stycznia 1001 roku.
Według przekazów korona, którą koronowany został św. Stefan, początkowo zmierzała jednak do kogoś innego…
Dlaczego korona prawdopodobnie wykonana dla Polaków trafiła na Węgry? Słyszałem różne teorie na ten temat. Węgrzy do Rzymu mieli prostszą drogę, może trafili na odpowiedni moment i korona zamiast do Bolesława Chrobrego trafiła na Węgry. Inna wersja zakłada, że Sylwester II docenił zasługi Stefana w procesie chrystianizacji kraju.
Dlaczego korona św. Stefana ma przekrzywiony na bok krzyżyk?
Nim wspomnę o przekrzywionym krzyżyku, chciałbym rzec choć słowo o samej koronie węgierskiej, zwanej też Świętą Koroną. Symbolu władzy monarchy, w której koronował się św. Stefan, już nie ma, a korona, o której mówimy, prawdopodobnie pochodzi z 1172 roku. Wykonana została ze złota o bardzo wysokiej próbie. Jeden z trzech warunków rytuału węgierskiej koronacji głosił, iż Święta Korona jest niezbędna w tej uroczystości. Po prostu kandydat mógł zostać prawowitym królem tylko wtedy, gdy do koronacji użyto Świętej Korony. Po koronacji wkładano ją do skarbca i tu rola jej się kończyła, a tym samym czekała na następną koronację.
O przekrzywionym krzyżyku jest kilka legend i parę poważnych prac naukowych. Korona była wielokrotnie wykradana i wielokrotnie zmieniała właścicieli. Jeśli chodzi o krzyżyk, to prawdopodobnie złodziej ją upuścił, a delikatny złoty krzyżyk nieco się odchylił. Jak szerokim i ważnym tematem na Węgrzech są dzieje Świętej Korony warto się przekonać, poszukując w Internecie hasła „Szent Korona”, oczywiście wyniki poszukiwań będą tylko w języku węgierskim.
Gdzie obecnie przechowywana jest korona św. Stefana? Jakie były jej losy w latach 1918-1990?
Ostatnia koronacja odbyła się w grudniu 1916 roku, a królem został austriacki cesarz Karol IV. Gdy Węgry przestały być monarchią z królem na czele, korony strzegła na zamku w Budzie 24-osobowa straż korony. Od 1942 roku, także na zamku, przygotowano specjalny sejf, który znajdował się sześćdziesiąt metrów pod powierzchnią ziemi. Pod koniec wojny korona powędrowała do Kőszeg, Veszprém, w końcu wywieziono ją do Austrii. Tu należałoby dodać, że korona nadal zmieniała swoich właścicieli, po Miklosu Hórthy nastał czas strzałokrzyżowców. Następnie opuściła granice Europy i wiele lat przebywała w USA. W 1978 roku ówczesny prezydent USA Jimmy Carter przekazał koronę Węgrom.
Od 2001 roku korona wraz z innymi insygniami prezentowana jest w Parlamencie. Każdy z nas może zobaczyć relikwię narodu węgierskiego, wystarczy tylko odwiedzić Budapeszt i wygospodarować sobie godzinę na zwiedzanie Parlamentu.
Węgry przez wieki były królestwem katolickim. Jednak w XVI wieku silne wpływy zaczęli pozyskiwać kalwini. Jak ta wspólnota protestancka wpłynęła na oblicze religijne, historyczne i kulturowe Węgier?
Węgrzy, podobnie jak Polacy, też mieli swoje rozbiory. Część zachodnia i północno-zachodnia była pod rządami Habsburgów, część centralna z Budą zajęta była przez Imperium Tureckie, a część wschodnia, ciesząca się dużą autonomią, od 1570 roku nazywana była Księstwem Siedmiogrodzkim. To na tych ziemiach dominował protestantyzm, a konkretniej kalwinizm. Na tych terenach wiara mogła mieć także znaczenie protestu przeciwko Habsburgom, którzy byli katolikami. Przez ponad sto pięćdziesiąt lat Siedmiogród dla Węgrów był ostoją tradycji, wolności i szeroko rozumianej kultury. To stąd pochodził jeden z najznakomitszych królów Polski – Stefan Batory.
Jak Węgrzy zareagowali na całkiem niedawną zmianę nazwy państwa z „Republiki Węgierskiej” na bardziej zakorzenione w tradycji „Węgry”?
W tym pytaniu zawarte jest bardzo ważne dla Węgrów słowo: tradycja! Tradycja i historia ściśle się przeplatają. Każdy mieszkaniec Wielkiej Niziny Węgierskiej, który skończył szkołę podstawową, potrafi zaśpiewać cały hymn, wie, co zdarzyło się z Węgrami sprzed pierwszej wojny światowej, że w pokoju zawartym w Trianon w 1920 roku Węgrzy stracili dwie trzecie terytoriów (ponad 70 procent) i ponad jedną trzecią mieszkańców. Wracając do pytania, jeśli jest możliwość powrotu do tradycji, Węgrzy nie muszą organizować żadnych plebiscytów. Warto przyjechać na Węgry 20 sierpnia i podziwiać ich huczne i zawsze pokojowe świętowanie. Dzień Świętego Stefana to mnóstwo rozmaitych atrakcji dla ducha i ciała.
Jak silne jest przywiązanie wśród Węgrów do starych Węgier, jeszcze sprzed wspomnianego przez Pana Trianon?
Każde pokolenie jest inne, każde ma swoje warunki życia. Od wielu lat podziwiam ich znajomość historii, szacunek do niej, a także ich zamiłowanie do swojego folkloru, do tańca, muzyki. Młodzież często wykorzystuje w swojej codziennej modzie koszule ludowe, torebki i inne detale. Tu trzeba dodać, że tak było zawsze… Dziś w rozmaitych miejscach możemy dostrzec mapę Węgier sprzed pokoju w Trianon.
W ostatnim czasie przez media przewinęła się informacja, że premier Węgier wieszczy koniec liberalnych demokracji w Europie. Jak opinia publiczna na Węgrzech zareagowała na te słowa? Czy do upadku liberalnej demokracji doszło już na Węgrzech?
O tym mówi się nie tylko na Węgrzech, temat jest znany od dawna. Węgrzy nie od razu mówią głośno o tym co myślą, zresztą nie można tego uogólniać. Kiedyś rozmawiałem ze znajomym węgierskim księdzem. Twierdził on, że zaledwie około pięciu procent Węgrów chodzi co tydzień do kościoła i zaraz dodał, że ochrzczonych jest ponad 90 procent, a to już jest duże zaskoczenie. Polacy chętnie dzielą się swoimi poglądami, Węgrzy raczej uważają je za sferę prywatną.
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiał Kajetan Rajski