Minister zdrowia Adam Niedzielski przekonuje, że obecnie coraz bardziej zasadne jest porównywanie koronawirusa do grypy. Polityk powiedział, że wirus jest pod kontrolą bo – uwaga – nie wywołuje już skutków gospodarczych.
Resort zdrowia zniósł w Polsce stan epidemii, który przekształcił w stan zagrożenia epidemicznego. Przy tej okazji minister zdrowia Adam Niedzielski porównał koronawirusa do grypy.
– Powoli dochodzimy do punktu w czasie, gdzie porównanie z grypą staje się coraz bardziej uzasadnione. Może to nie jest jeszcze pełna analogia, ale na pewno jesteśmy w takiej sytuacji, gdy w ostatnim miesiącu było więcej zakażeń na grypę niż zakażeń koronawirusem – powiedział polityk.
Wesprzyj nas już teraz!
– Myślę, że na tym też polega przejście ze stanu pandemii do stanu endemii, kiedy to wiemy, że w naszym otoczeniu jest obecny wirus, ale jest już pod kontrolą, bo nie wywołuje takich skutków gospodarczych i społecznych jak w pandemii – dodał kierownik resortu zdrowia.
Niedawno o końcu pandemii koronawirusa mówił też czołowy wojownik antypandemiczny świata, Bill Gates. Według multimiliardera wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, ale jego zdaniem jest wciąż 5 proc. szans, że „nie widzieliśmy jeszcze najgorszego”. Bill Gates wezwał też do przygotowania się na „kolejną pandemię”, którą będzie zarządzać Światowa Organizacja Zdrowia. Według Gatesa nadszedł czas, by „globalne instytucje mogły w skuteczny sposób przejąć nowe obowiązki”.
Źródła: dorzeczy.pl, medonet.pl
Pach