Chińska Republika Ludowo-Demokratyczna odrzuca przedstawiony przez WHO plan dalszych badań nad początkami pandemii koronawirusa. Brana jest pod uwagę możliwość, że powstał on w chińskim laboratorium.
Wiceminister państwowej komisji zdrowia Chin Zen Yixin stwierdził, że pewne aspekty planu WHO sprzeciwiają się zdrowemu rozsądkowi i nauce.
Na początku tego roku eksperci WHO badali genezę koronawirusa SARS CoV-2. Przez niemal miesiąc pracowali w Wuhan i hipotezę o wycieku z laboratorium uznali za „skrajnie mało prawdopodobną”. Jednak szef Światowej Organizacji Zdrowia Adhanom Ghebreyesus wezywał chińskie władze do bardziej otwartej współpracy. Stwierdził, że hipoteza wycieku laboratoryjnego pozostanie obiektem dociekań naukowców.
Wesprzyj nas już teraz!
Według oficjalnej wersji SARS-CoV-2 pochodzi od zwierząt, takich jak nietoperze, stanowiące jego rezerwuar. Pod uwagę bierze się też możliwość transmisji na człowieka poprzez nosiciela pośredniego – podejrzewano łuskowce, węże oraz cywety (ssaki należące do rodziny wiwerowatych).
Zdaniem wielu naukowców źródłem koronawirusa był targ zwierzęcy w Wuhan. Z drugiej jednak strony hongkoński dziennik „South China Morning Post” powołał się na dokumenty, mówiące o tym, że pierwsze zachorowania wystąpiły już na w połowie listopada 2020, co sprzeciwiałoby się teorii o targu w Wuhan jako źródle pandemii.
W maju „Wall Street Journal” powołał się na nieopublikowane dane wywiadu USA, mówiące, że kilka tygodni przed datą uznawaną za początek pandemii trójka badaczy z wuhańskiego Instytut Wirusologii znalazło się w szpitalu z objawami nieznanej wówczas infekcji.
Źródła: rmf24.pl / euractiv.pl
mjend