21 października 2013

Kościół, który przestaje być misyjny, zamiera

(fot. Grazyna Myslinska / FORUM)

Kościół, który przestaje być misyjny, zamiera. Wiara umacnia się bowiem, gdy jest przekazywana. Najlepszym tego przykładem jest cała historia i współczesność – podkreślił abp Henryk Hoser podczas Mszy św. w stołecznej bazylice Świętego Krzyża w Warszawie. Kościół powszechny obchodzi 20 października Światowy Dzień Misyjny, nazywany w Polsce Niedzielą Misyjną. To dzień modlitwy i wsparcia materialnego misji na świecie – w ubiegłym roku udało się zebrać ponad milion dolarów. Po Niedzieli Misyjnej w Polsce następuje też Tydzień Misyjny, którego hasłem będą słowa „miłosierdzie Boże dla całego świata”.

Przywołując w homilii papieskie orędzie na ten dzień, arcybiskup zachęcał, aby w kluczu wiary odczytywać Chrystusowe słowa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. – Ten nakaz jest wciąż aktualny. Niedziela misyjna jest okazją do uświadomienia wierzącym ich misyjnego obowiązku głoszenia światu Dobrej Nowiny i wspierania jej głosicieli: misjonarzy i młodych misyjnych Kościołów – powiedział.

Wesprzyj nas już teraz!

Nawiązując do papieskiej encykliki „Lumen Fidei” biskup warszawsko-praski podkreślił, że wiara jest światłem dla każdego kroczącego w ciemnościach. – Czy jesteśmy nośnikami światła otrzymanego daru wiary? Czy przeżywamy radość wiary jako życiowej siły? Czy mamy świadomość dzielnie się tym darem z innymi? – pytał.

Wiara nie jest darem zarezerwowanym dla niektórych, ale ofiarowanym z hojnością. Wszyscy powinni móc doświadczyć, że się jest kochanymi przez Boga i radości zbawienia. Jest to dar, którego nie wolno zatrzymywać dla siebie, ale trzeba się nim dzielić. Gdybyśmy chcieli zatrzymać go jedynie dla siebie, stalibyśmy się chrześcijanami wyizolowanymi, jałowymi i chorymi – mówił abp Hoser cytując słowa papieża Franciszka.

Zwrócił także uwagę, że dawny podział na kraje chrześcijańskie i kraje misyjne nie jest już tak ostry i zaciera się w warunkach szybkiej komunikacji i migracji. – Charakter misyjny Kościoła nie jest kwestią tylko obszarów geograficznych, lecz odnosi się do ludów, kultur, osób dlatego że „granice” wiary nie przebiegają tylko przez terytoria i tradycje ludzkie, ale też i przez serce każdego człowieka. Stąd obowiązek poszerzenia granic wiary dotyczy zarówno bezpośredniego środowiska w którym żyjemy, w rodzinie, w miejscu zamieszkania, miejscu pracy i licznych dziś wyjazdach, ale nadal rozciąga się na odległe kraje i sytuacje zmagań światłą i ciemności, o czym przypomina nam Ojciec Święty – mówił abp Hoser.

 

Abp Hoser zachęcał do wytrwałej modlitwy, bo ona uzdalnia nas do głoszenia i rozkrzewienia wiary, która jest w stanie przenosić góry. – Drugim sposobem realizacji misyjnego posłania jest nasze życie – zauważył. – Poprzez świadectwo, z miłością nieśmy temu światu nadzieję, którą daje nam nasza wiara. Misyjny charakter Kościoła nie jest prozelityzmem, lecz świadectwem życia, które oświeca drogę, przynosi nadzieję i miłość – uczy nas Ojciec Święty. Przypomina on jednocześnie, że Kościół nie jest organizacją pomocy społecznej, przedsiębiorstwem, czy jakąś organizacją pozarządową, ale jest wspólnotą osób ożywionych działaniem Ducha Świętego, które zachwyciły się spotkaniem z Jezusem Chrystusem, żyją nim nadal i pragną dzielić się tym doświadczeniem głębokiej radości i orędziem zbawienia, które dał nam Pan – kontynuował arcybiskup.

Abp Hoser przypomniał także o potrzebie materialnej pomocy misjom. – Nie możemy zaniechać pomocy materialnej dla młodych Kościołów, gdzie są prowadzone domy dziecka, domy opieki, szkoły podstawowe i średnie, tak ważnych w biednych krajach. Ważne jest także zapewnienie na odpowiednim poziomie miejscowych powołań. Zwrócił także uwagę, że ogromnie kosztowna jest sama komunikacja, docieranie do odległych parafii i stacji misyjnych, które dokonuje się często po wertepach i bezdrożach, rzekami, potokami a nierzadko również na piechotę.


Na zakończenie arcybiskup przypomniał, że dzisiejsze ofiary we wszystkich krajach na świecie przeznaczone są na misje za pośrednictwem Papieskich Dzieł Misyjnych. – Nasza szczodrobliwość jest tym bardziej wyczekiwana, że na skutek odchodzenie społeczeństw w krajach zasobnych od wiary, wpływy Papieskich Dzieł Misyjnych systematycznie spadają i stwarzają coraz trudniejsze warunki przeżycia Kościołów jeszcze mało samodzielnych i młodych – stwierdził abp Hoser. – Kościół, który przestaje być misyjny zamiera. Cała historia i współczesność tego dowodzą. Wiara umacnia się gdy jest przekazywana.



KAI

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 556 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram