Kościół katolicki na Islandii przeżywa czas rozwoju. Fakt uczęszczania na Msze coraz większej ilości osób islandzka wspólnota zawdzięcza zarówno coraz gorliwszej wierze samych Islandczyków jak i napływowi imigrantów, głównie z Europy Wschodniej.
Katolicy nadal stanowią na Islandii mniejszość. W mocno zsekularyzowanym społeczeństwie najliczniejszą grupę stanowią luteranie (ewangelicy). Ich wspólnota ma charakter kościoła narodowego. Należy do niego ok. 75 proc. społeczeństwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Kościół katolicki przeżywa jednak prawdziwe odrodzenie. Katolicy w liczbie ponad 13 tys. stanowią drugą najliczniejszą grupę wyznaniową. Dla porównania w 1970 roku było ich jedynie tysiąc.
Tym samym katolicy stanowią 4 proc. islandzkiego społeczeństwa liczącego ok. 338 tys. osób. – Jesteśmy najszybciej rozwijającą się wspólnotą w krajach nordyckich – podkreśla ordynariusz Rykjaviku bp David Tencer.
Islandzki Kościół tworzą ludzie młodzi. – Przynajmniej 80 proc. siedzących w ławkach to ludzie młodzi. Jest to niespotykany u nas wcześniej fenomen – dodaje franciszkański biskup. Jak podaje, w zeszłym roku (2018) udzielił 150 chrztów. Z kolei pogrzebów poprowadził jedynie 20.
Za taką sytuację odpowiada nie tylko ożywiona wiara samych Islandczyków, ale także napływ imigrantów, głównie z Polski. – Mamy członków Kościoła, którzy przybyli z wielu krajów świata. Naliczyliśmy około 100 języków – oznajmił bp Tencer i podkreślił, że najliczniejszą grupę przybyszów stanowią Polacy. Dodatkowo, zdaniem islandzkich duszpasterzy, Polacy należą do tych najbardziej tradycyjnych, przy czym sam Kościół na Islandii można określić mianem konserwatywnego. Niczym niezwykłym jest przyjmowanie Komunii Świętej na kolanach czy śpiewanie chorałów gregoriańskich.
Pomiędzy dwiema najliczniejszymi grupami wyznaniowymi na Islandii występuje konflikt na tle światopoglądowym. Wspólnota ewangelicko-luterańska w kwestii aborcji opowiada się po stronie liberalnej narracji państwowej. Islandia jest niechlubnym rekordzistą pod względem przeprowadzania aborcji eugenicznych na dzieciach z wykrytym zespołem downa. Zabija się tam 100 proc. takich dzieci. Tymczasem Kościół katolicki twardo staje na stanowisku ochrony każdego życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Wyzwaniem dla islandzkiego Kościoła jest kwestia uczęszczania na coniedzielną Eucharystię. Mimo określania siebie jako „katolicy”, jedynie 20-25 proc. z nich regularnie uczestniczy w niedzielnej Mszy świętej.
Źródło: ncregister.com
PR