Kościół katolicki w Niemczech brnie w szaleństwo ideologii gender. Centralny Komitet Niemieckich Katolików, oficjalna organizacja świeckich ściśle związana z Konferencją Episkopatu, gorąco zachwala projekt ustawy w sprawie łatwiejszego urzędowego „zmieniania płci”, którą zaproponował skrajnie lewicowy rząd RFN.
Chodzi o ustawę o tak zwanym samostanowieniu (Selbstbestimmungsgesetz). Zgodnie z założeniami ustawy niemieckiego rządu, Niemcy mogliby w bardzo łatwy sposób zmieniać swoje urzędowe dane, tak, aby móc dowolnie określać własną płciowość. Nie musieliby przedstawiać żadnych zaświadczeń medycznych; wystarczy poświadczenie własnej woli. Takiego kroku będą mogli dokonywać samowolnie jedynie pełnoletni; w przypadku osób powyżej 14. roku życia możliwe będzie samodzielne złożenie wniosku, jednak za okazaniem zgody opiekuna prawnego.
Niemcy będą mieć do wyboru ogłaszanie się kobietą, mężczyzną albo „divers” – „innym”. Ustawa zastąpi poprzednie rozwiązania, który były bardziej restrykcyjne gdy idzie o wymogi i poświadczenia.
Wesprzyj nas już teraz!
– To kamień milowy – zadeklarowała szefowa Komitetu, Irme Stetter-Karp. Stwierdziła, że nowa ustawa nie może być jednak punktem docelowym; powinien to być dopiero „początek” zmian.
Stetter-Karp w ubiegłym roku opowiadała się między innymi za rozszerzeniem sieci aborcyjnej, tak, aby każda Niemka mogła w łatwy sposób zabić swoje nienarodzone dziecko. Biskupi nie wyciągnęli wobec niej żadnych konsekwencji; pozostała na czele Komitetu.
Teraz Stetter-Karp wzywa hierarchów do pójścia w ślady państwa i do szerszej implementacji założeń genderyzmu również w Kościele.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach