Tytuł bazyliki mniejszej jest jasnym znakiem uznania szczególnego znaczenia dla głębokiego życia chrześcijańskiego, liturgicznego i pastoralnego, którym rychwałdzki kościół zawsze się wyróżniał w całej diecezji – mówił prefekt watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Sakramentów Świętych, kard. Robert Sarah.
Ogłoszenia tytułu i godności bazyliki mniejszej dla kościoła św. Mikołaja w Rychwałdzie dokonał 23 lipca prefekt watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Sakramentów Świętych, kard. Robert Sarah. Świątynia, będącą znanym sanktuarium Matki Bożej, Pani Żywieckiej, jest drugą na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, która otrzymała dotąd takie wyróżnienie.
Wesprzyj nas już teraz!
W homilii kard. Sarah wyjaśnił, że tytuł bazyliki mniejszej, który Ojciec Święty zechciał udzielić temu sanktuarium, „jest jasnym znakiem uznania jego szczególnego znaczenia dla głębokiego życia chrześcijańskiego, liturgicznego i pastoralnego, którym rychwałdzki kościół zawsze się wyróżniał w całej diecezji”.
Zdaniem kardynała, więź z Kościołem rzymskim oznacza także obowiązek „radykalnego życia Ewangelią i cnotami chrześcijańskimi”. „To Ewangelia jest prawdziwą latarnią życia każdego człowieka i całego Kościoła. Żyjąc Ewangelią dochodzimy do kontemplacji oblicza Boga i do pełnego życia Bogiem, z Bogiem i w Bogu. Bez życia głęboko zakorzenionego w słowie Bożym i w Bogu, człowiek gubi się w pokusach światowych, które proponuje mu współczesne społeczeństwo. Bogactwa materialne i pieniądz wydają się być bardziej atrakcyjne od Pana” – podkreślił, zwracając uwagę, że człowiek, mimo że kocha Boga, „odsuwa Go na bok, wybierając pracę i trud na rzecz pieniądza”.
„To nasze zgnuśniałe społeczeństwo, naznaczone zglobalizowaną dekadencją, bez wizji religijnej i moralnej, wpoiło w sercu człowieka przekonanie, że szczęście ma swoje źródło w dobrach ziemskich, nieograniczonej wolności seksualnej, we władzy ekonomicznej i politycznej. Kraje zachodnie przegłosowały nowe prawa dotyczące małżeństwa oraz życia, które sprzeciwiają się Bogu, w sposób wulgarny z Niego szydząc. Powodem tego jest coraz większe koncentrowanie się na poszukiwaniu dóbr, bogactwa materialnego i władzy politycznej, w złudnym przekonaniu, że im więcej się ma, tym bardziej można być szczęśliwym” – stwierdził kard. Sarah.
Kaznodzieja przypomniał, że prawdziwe szczęście pochodzi tylko z miłości i z synowskiego posłuszeństwa Bogu. „Ktokolwiek sprzeciwia się Bogu i obraża Go, zmierza w kierunku własnej katastrofy. Nie możemy myśleć, że będziemy szczęśliwi, kochając jednocześnie pieniądz jak i absolutną wolność od niego, którą jest Bóg” – dodał, zachęcając, by wzrastać w przyjaźni z Panem i w nawiązaniu do ewangelicznego czytania dnia podkreślił, że Królestwo Niebieskie polega na poznaniu Chrystusa, przebywaniu w Jego obecności, odkrycie czułości Jego Miłości.
Jak zauważył, analizując ewangeliczną przypowieść o Królestwie niebieskim, pozorny brak zainteresowania Boga wobec tych, którzy dokonują zła, staje się „cierpliwością Boga”. „Jego milczenie jest wyrazem siły, Jego pobłażliwość jest znakiem władzy, która nie ma związku z koniunkturami historii, ale będąc odwiecznym, jest On wolny i ukazuje swoją zdolność bycia Ojcem aż do końca.
Jak wiele chwastu, jak wiele podziałów, jak wiele przemocy i jak wiele zła istnieje dzisiaj!” – konstatował i zachęcił do tego, by pozwolić się prowadzić Duchowi Świętemu.
„Dzięki Niemu potrafimy widzieć dzisiejszego człowieka takim, jakim rzeczywiście jest, odkrywając w nim także przyczyny oddalenia, pełnego nostalgii zesłania do ziemi dalekiej od Boga, powrotu do domu Ojca, bez pośpiechu widzenia wzrastającego w nim ziarna zamiast chwastu, wiary na miejscu ateizmu. Bóg potrafi respektować rytmy życia człowieka, bo tym. co interesuje Ojca nie jest obfitość zbioru, ale stworzenie szansy każdemu człowiekowi, nawet synowi marnotrawnemu” – zauważył.
Na koniec kardynał, życzył, by sanktuarium Matki Bożej, mogło być odpowiednim miejscem osobistego i intymnego spotkania z Bogiem, „miejscem, z którego każdy człowiek wychodzi z radością z powodu doświadczenia czystości i piękna Ewangelii”.
Niedzielna Eucharystia sprawowana była w języku łacińskim. Podczas kończącej liturię procesji kard. Sarah pobłogosławił umieszczoną na prawej wieży przy wejściu do bazyliki pamiątkową tablicę, informującą o uzyskanym przez świątynię tytule. Po liturgii odsłonięto także pomnik św. Franciszka z Asyżu. Stoi on na terenie klasztoru, przy wejściu do bazyliki i upamiętnia 50. rocznicę koronacji obrazu MB Pani Rychwałdzkiej w 2015 roku, 70-lecie posługi franciszkanów w Rychwałdzie w roku 2016, oraz niedzielną uroczystość nadania tytułu bazyliki mniejszej.
Podżywiecki Rychwałd – wieś, której początki sięgają przełomu XIII i XIV wieku – w I połowie XVI wieku miał już drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, w którym od 1644 rozwijał się kult maryjny. Miał on związek z cudownym obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku, namalowanym na lipowej desce z przełomu XV i XVI wieku.
Przed obliczem obrazu od wieków dokonują się uzdrowienia. Wizerunek, zwany na początku Matką Bożą Pocieszną, zaczęto określać jako obraz Matki Bożej Rychwałdzkiej. Ruch pielgrzymkowy w Rychwałdzie nabrał charakteru powszechnego podczas najazdu szwedzkiego w latach 1655-1657.
18 lipca 1965 r. odbyła się uroczysta koronacja cudownego obrazu. Dokonali jej prymas Polski kard. Stefan Wyszyński i ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Około 80 tys. pielgrzymów, mimo ulewnego deszczu, przybyło na tę uroczystość. W lipcu 2015 roku, z udziałem prymasa Polski i duchowieństwa z różnych zakątków kraju w Rychwałdzie, odbyły się uroczystości 50. rocznicy koronacji wizerunku Matki Bożej, Pani Żywieckiej.
Źródło: KAI
MA