1 czerwca 2024

Kosiniak-Kamysz: na granicy z Białorusią jest ok. 8 tysięcy żołnierzy i funkcjonariuszy

(fot. PAP/Marian Zubrzycki)

Na granicy z Białorusią służbę pełni ok. 8 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy – poinformował w sobotę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Powiedział też, że w związku z atakiem lotniczym na Ukrainę polska obrona powietrzna miała „jedną z najbardziej intensywnych nocy”.

Minister obrony odwiedził w sobotę garnizon 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Na spotkaniu z dziennikarzami odniósł do wydarzeń ostatnich dni w Polsce i na Ukrainie. W nocy z piątku na sobotę zmasowany atak rakietowy ze strony Rosji objął całe terytorium Ukrainy. Uderzenia przeprowadzono z użyciem rakiet manewrujących, bezzałogowych statków powietrznych Shahed oraz rakiet balistycznych wystrzelonych z rejonu Morza Czarnego.

Jesteśmy po intensywnej nocy, kiedy na całym terytorium Ukrainy miał miejsce alarm powietrzny – powiedział w sobotę rano Kosiniak-Kamysz. – Doszło do ataków rakietowych. Uruchomione było lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, a ataki objęły też obwody graniczące bezpośrednio z terytorium Rzeczpospolitej. Polska obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa była w pełnej gotowości. Uruchomione zostały wszystkie systemy – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

Był to jeden z najbardziej intensywnych poranków, a tak naprawdę nocy dla polskiej obrony powietrznej. Intensywność zdarzeń na Ukrainie była ogromna – podkreślił wicepremier i szef MON.

Wicepremier powiedział, że dodatkowi żołnierze dotarli na granicę już w środę. To wojskowi z 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie i 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. – W ciągu 24 godzin najlepsi komandosi, czerwone berety, najbardziej doświadczeni żołnierze, którzy służyli na misjach w Afganistanie, w Iraku, ale mają też ogromne doświadczenie wynikające z misji stabilizacyjnej w Kosowie, gdzie uspokajanie tłumu to jest przede wszystkim zadanie sił stabilizacyjnych. Dlatego są do tego najlepiej przygotowani i wyszkoleni, zarówno 25. Brygada, jak i 6. Brygada Powietrznodesantowa z Krakowa w szybkim tempie uruchomiła swoich najlepszych ludzi, którzy już dzisiaj są na granicy. Jest tam rzucony też najlepszy sprzęt – kontynuował. Dodał, że do walki z tłumem uruchomione zostały dodatkowe siły policji.

Coraz częściej dochodzi do bandyckich ataków na żołnierzy, na Straż Graniczną, na policjantów strzegących polskiej granicy. Samo przekroczenie granicy jest złamaniem prawa, a atak fizyczny jest niedopuszczalny i spotka się z odpowiedzią z naszej strony. Podjęliśmy decyzję o wzmocnieniu granicy, o skierowaniu dodatkowych sił i wyposażeniu żołnierzy w dodatkowy sprzęt ochronny. Służbę na granicy pełni około 8 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej i policji – powiedział wicepremier.

Zaznaczył też, że skoro przez wiele lat mieszkańcy terenów przygranicznych żyli z granicy, teraz rząd musi im zapewnić bezpieczeństwo, ale także to, żeby żyli z budowy „Tarczy Wschód”.

Wiele firm przygranicznych będzie mogło być zaangażowanych w budowę tarczy i umocnień. Dzisiaj hotele, pensjonaty, agroturystkę wynajmuje wojsko i policja. Potrzebujemy takich miejsc – hotelowych, gastronomicznych, usługowych dla żołnierzy i funkcjonariuszy. Będziemy w ten sposób wspierać mieszkańców, a jeżeli będzie taka konieczność, jesteśmy otwarci także na inne formy pomocy – zapewnił.

Źródło: PAP / Marek Juśkiewicz

pap logo

Kolejne „nie strasz, nie strasz…”? Minister Sikorski wzywa by nie bać się Rosji i nie rezygnować z oporu

Tusk nagle popiera zaporę na granicy z Białorusią? Konfederacja przypomina działania polityków PO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 351 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram