Izraelskie wojsko ostrzelało grupę Palestyńczyków udających się do punktu dystrybucji pomocy humanitarnej w Rafah. Zginęło 27 osób.
Do masakry doszło 3 czerwca. To trzeci taki przypadek w ciągu trzech ostatnich dni. Izraelska armia tłumaczy się, że otworzyła ogień do osób, które zboczyły z wyznaczonej drogi prowadzącej do punktu dystrybucji pomocy humanitarnej i zaczęły zbliżać się do izraelskich żołnierzy.
Rzecznik IDF zapewnił, że liczba ofiar jest wyolbrzymiona przez Hamas, a izraelskie wojsko zazwyczaj nie blokuje drogi Palestyńczykom udającym się po pomoc.
Blisko 2 mln osób przebywających obecnie na terenie Strefy Gazy jest niemal całkowicie uzależnionych od międzynarodowej pomocy humanitarnej. Za pomoc odpowiada organizacja Gaza Humanitarian Foundation, która jest częścią ONZ. Organizacja wstrzymała w środę działalność do czasu, aż siły IDF zapewnią bezpieczeństwo udającym się do punktów pomocy.
Źródło: rp.pl
PR