Pielgrzymi, którzy przybyli w Święto Miłosierdzia do Łagiewnik, po próbie profanacji obrazu Panu Jezusa, zareagowali spontaniczną modlitwą wynagradzającą – powiedziała s. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Modlitwy wiernych przed obrazem Pana Jezusa trwały do późnego wieczora.
Wczoraj w kaplicy klasztornej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach doszło do przykrego zdarzenia: łaskami słynący obraz Jezusa Miłosiernego i grób św. Siostry Faustyny zostały oblane nieznaną cieczą z brokatem. Obraz nie uległ uszkodzeniu, ponieważ znajduje się w specjalnym kasetonie. Uszkodzona została natomiast jego rama, pozłacane elementy ołtarza oraz marmurowa trumienka św. Siostry Faustyny. Dziś trwa usuwanie szkód powstałych na skutek wczorajszego wydarzenia, trwa pracowite czyszczenie trudno usuwalnych plam.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dowiedziała się KAI sprawczynią wczorajszego zdarzenia jest Ilona R., autorka wydanej prywatnym sumptem książki pt: „Świetliste dusze. Iskra wychodzi z Polski”. Choć nawiązuje do objawień Bożego Miłosierdzia, w istocie jednak nie ma z nimi nic wspólnego. Jest rodzajem nacechowanej skrajnym narcyzmem autorefleksji autorki, gdzie duchowość traktowana jest w stylu New Age. Rola zjawisk duchowych traktowana jest jako rodzaj osobistej terapii prowadzącej wyłącznie do podniesienia własnej samooceny.
Ilona R. ma opinię osoby niezrównoważonej, co pokazała zresztą publicznie. W lutym br. podczas transmitowanej przez TVP Mszy św. o godz. 7.00 w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, rzuciła się do stóp kapłana, chwyciła go za szaty i nie chciała puścić. Krzyczała również: „Kapłani Boga, wysłuchajcie mnie: Iskra wychodzi z Polski”. Kobieta została oderwana od szat kapłana przez straż sanktuarium. Wyprowadzono ją na zewnątrz. Dostała również zakaz wchodzenia na teren sanktuarium.
Źródło: KAI
pam