Pieniądze z kasy Miasta Krakowa już wkrótce popłyną na organizację „Festiwalu Równości”, który odbędzie się pod koniec września w Centrum Kultury „Dworek Białoprądnicki”. W ramach imprezy aktywiści LGBT+ poprowadzą m.in. warsztaty pomagające radzić sobie z „szowinizmem, hejtem i gatunkowizmem” oraz wzmacniać „równość płci” i „równość międzygatunkową”.
Na co zrzucą się krakowscy podatnicy? W ramach festiwalu odbędą się prezentacje, spotkania, pokazy filmów oraz warsztaty. Celem imprezy jest „propagowanie idei inkluzji, dobrej mowy, ukazywanie i umacnianie wzorców współpracy i działania na rzecz innych oraz na rzecz realnej równości pomiędzy kobietami i mężczyznami”. Uczestnicy poszukiwać będą „wzorców pracy społecznej, aktywistycznej oraz wspólnotowej siły”. Tematyka wystąpień ogniskuje się wokół problematyki LGBT+ i feminizmu, choć obecne będą również silne wątki ekologistyczne.
Wesprzyj nas już teraz!
O osobliwych zainteresowaniach uczestników festiwalu świadczą chociażby niektóre punkty programu. Przykładowo, 20 września odbędzie się wystawa pt. „Chtonosoma”, artystycznego „kolektywu queerowego” w XVI wiecznych ruinach CKDB czyli Galerii Baszta. Oto, co czytamy w opisie wydarzenia:
„Wystawa opowiada o ciałach ziemnych, dziwacznych istnieniach pełzających pod powierzchnią, w skórze ziemi. To są nasze niebinarne ciała robacze, ciała grzybne, ciała queerowe – starożytne organizmy, które od wieków pozostają ukryte w szczątkach baszty zakopanej przed światem”. Zdezorientowanym Czytelnikom tłumaczymy: w ten sposób autorzy wystawy opisali… ślimaki.
Podczas festiwalu odbędzie się również pokaz filmu „Wszystkie nasze strachy”, który staje się punktem wyjścia do rozmowy o „napięciu między wiarą a tożsamością queerową”. Jeden z paneli dyskusyjnych poświęcony zostanie z kolei „przemocy i wykluczeniu, jakich doświadczają osoby LGBTQ+ w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem osób w trakcie tranzycji”.
W innym miejscu panelistki będą zastanawiać się, czy bycie kobietą to „siła czy słabość?”. A aktywiści klimatyczni wspólnie poużalają się nad tym, dlaczego świat tak bardzo nie chce dostrzec rzekomo śmiertelnego zagrożenia wynikającego ze zmian klimatu. Uczestnicy warsztatów będą mogli np. „przenieść na tkaniny grafiki z równościowymi i pride’owymi hasłami”, a także wziąć udział w zajęciach jogi.
Swoje stanowiska będą miały również „prawoczłowiecze” NGO-sy takie jak Queerowy Maj, Przyjaciele Konia Petrusa, Koci Patrol, Centrum Praw Kobiet (Kraków), Animals’ Voice, Świnie Są Fajne, DOMEQ czy Federacja Znaki Równości.
Organizatorem festiwalu jest Centrum Kultury „Dworek Białoprądnicki”, Fundacja Instytut Dialogu Obywatelskiego (FIDO), dr hab. Joanna Hańderek z UJ oraz „Kultura Wykluczenia?”. Wydarzenie jest współfinansowane ze środków Miasta Krakowa.
Źródło: dworek.eu
PR
„Pomaluj mój świat, na żółto i na niebiesko”. Kraków celebruje… niepodległość Ukrainy
