Dzisiaj

Krakowskie służby szykują się na SCT. W ruch pójdą kamery i statystyka

(PCh24.pl)

Choć mieszkańcy w przeważającej liczbie nie chcieli w Krakowie Strefy Czystego Transportu, rozwiązanie budzi sprzeciw gmin ościennych, a uchwałą w styczniu zajmie się sąd administracyjny, to w magistracie trwają przygotowania służb mundurowych do wdrożenia od 1 stycznia kuriozalnych obostrzeń. W ruch pójdą kamery, statystyka – wszystko po to, aby „SCT od pierwszych dni funkcjonowała sprawnie, przejrzyście i zgodnie z intencją jej wprowadzenia”.

O szkoleniu służb mundurowych na okoliczność wprowadzenia SCT w Krakowie poinformował serwis krakow.pl. Jak czytamy, omówione zostały na nim nie tylko granice i zasady poruszania się po strefie. Całość oczywiście podlana „zielonym sosem” ekoagendy. „Wprowadzenie strefy to istotny krok w kierunku poprawy jakości powietrza i zdrowia mieszkańców, choć dla wielu osób może wiązać się z codziennymi wyzwaniami”. Innymi słowy, może i SCT wiąże się z utrudnieniami dla mieszkańców, ale są to wyrzeczenia, na które władze miasta są gotowe.

Do SCT od 1 stycznia wjechać będą mogły samochody spalinowe spełniające przynajmniej normę Euro4 (benzyna – roczniki od 2005) i Euro6 (diesel – roczniki od 2014). Jak pisze krakow.pl, „pojazdy z polskimi numerami rejestracyjnymi, które spełniają te wymogi, nie wymagają żadnego dodatkowego zgłoszenia – system zweryfikuje je automatycznie”.

Wesprzyj nas już teraz!

Z obostrzeń zwolnieni są mieszkańcy Krakowa – osoby zameldowane w mieście i rozliczające tu podatki. Pod warunkiem wcześniejszej rejestracji pojazdu niespełniającego wymogów w systemie. „Podobnie działają inne zwolnienia, takie jak te dla osób dojeżdżających do placówek medycznych – wszystkie muszą zostać zgłoszone, by można było z nich korzystać”.

Natomiast „kierowcy spoza Krakowa, którzy nie spełniają wymogów SCT, będą zobowiązani do wniesienia opłaty, a docelowo nie będą mogli wjechać do strefy” – czytamy.

I tu dochodzimy do istotnej części całego systemu – kontroli. Okazuje się, że do pracy zaprzęgnięte zostaną kamery ZDMK, które będą dostarczały danych statystycznych do analiz. Na tej podstawie typowane będą miejsca, gdzie służby będą kierowane na kontrole: „tam, gdzie będą najbardziej potrzebne”.

„System pozwoli również analizować powtarzające się naruszenia – jeśli wykryje notoryczne łamanie przepisów, dane statystyczne mogą stać się podstawą do wszczęcia postępowania przez policję” – wyjaśnia krakow.pl. I dodaje, że „kamery nie będą automatycznie wystawiać mandatów za wjazd pojazdem niespełniającym norm. Ich rolą jest wspieranie działań służb, a nie zastępowanie ich w procesie decyzyjnym”. 

Celem jest to, by SCT „od pierwszych dni funkcjonowała sprawnie, przejrzyście i zgodnie z intencją jej wprowadzenia”. 

Źródło: krakow.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram