Na papierze zadłużenie szpitali maleje, ale faktycznie nic nie zmienia się na lepsze. Placówki ratuje kreatywna księgowość.
W teorii wszystko wygląda nienajgorzej. W ubiegłym roku szpitale były zadłużone w sumie na 177 mln zł, a rok wcześniej ich łączna strata wynosiła aż 1,5 mld zł. Na papierze wszystko wygląda więc optymistycznie. Ale realia weryfikują rzeczywistość.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawozdania finansowe SP ZOZ za 2012 rok pokazują, że większość szpitali była zadłużona, a przed przekształceniem ratowała je kreatywna księgowość. Na przykład Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku zakończył ubiegły rok stratą ok. 12 mln zł. W sprawozdaniu wynik jest prawie identyczny, tyle że dodatni. To efekt zaksięgowania kosztów amortyzacji. W ten sam sposób korygowały swój deficyt inne placówki.
W tym roku 30 SP ZOZ zostanie przekształcona. Samorządy komercjalizują tylko takie szpitale, które są w dobrej kondycji finansowej, unikają przejmowania horrendalnych długów. Takie działania, w kolejnych latach, mogą się odwrócić przeciwko powiatom, bo część placówek w kolejnych latach zapewne zwiększy swoje długi.
Źródło: dziennik.pl
ged