Pierwszy wybuch nastąpił w niedzielne przedpołudnie, w koptyjskim kościele pw. Św. Jerzego, w miejscowości Tanta leżącej w Delcie Nilu. W wyniku eksplozji zginęło co najmniej 21 osób, zaś około 50 jest rannych. Do drugiego ataku doszło w Aleksandrii, gdzie zginęło 11 osób, a ponad 30 odniosło obrażenia.
Przyczny obydwu ataków są jasne: do zbrodni przyznało się Państwo Islamskie. Uderzyli precyzyjnie, w okresie jednej z ważniejszych uroczystości dla chrześcijan – Niedzieli Palmowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Akurat Niedziela Palmowa, w godzinach przedpołudniowych, ściągnęła do kościoła bardzo wielu wiernych, chcących, zgodnie z tradycją, modlitwą otworzyć najważniejszy dla każdego chrześcijanina okres liturgiczny roku – Wielki Tydzień.
Sprawa od początku wyglądała na serię planowanych ataków, szczególnie, że wybuch nastąpił również w okolicach innej świątyni – w Aleksandrii, w najważniejszej dla koptów katedrze św. Marka. Prezydent prowincji, w której znajduje się miejscowość Tanta, w kilka godzin po wybuchach nie miał wątpliwości, że doszło do zamachu. – Albo ktoś podłożył bombę, albo dokonał zamachu samobójczego – zadeklarował Ahmed Deif.
Koptowie, egipscy chrześcijanie, stanowią 10 proc. populacji Egiptu, liczącej 90 mln ludzi. Dżihadyści wielokrotnie atakowali tę wspólnotę religijną, podobnie jak muzułmanów współpracujących z rządem w Kairze.
Źródło: bbc.co.uk/rmf24.pl/TVPInfo
ged