Okazało się, że kontrowersyjna pigułka hormonalna Diane-35 przeznaczona do leczenia trądziku i nadmiernego owłosienia u kobiet, używana także jako środek antykoncepcyjny, jest odpowiedzialna za śmierć 27 kobiet w Holandii. Większość z nich była poniżej 30-tki i umarła na zator tętnicy płucnej albo zakrzepicę.
Kilka miesięcy temu Diane-35 została zakazana we Francji po tym, jak umarły cztery kobiety, a u ponad 100 innych powstały potencjalnie śmiertelne zakrzepy. Kraj ten jednak zniósł zakaz na polecenie Unii Europejskiej, która równocześnie przestrzegała przed używaniem leku jako środka antykoncepcyjnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina portal lifesitenews.com, producent leków firma Bayer była także oskarżana przez inne kraje, po tym jak kobiety, w większości młode i zdrowe, umierały z powodu skutków ubocznych związanych z zażyciem tego środka. W 2001 r. przed tymi niebezpieczeństwami ostrzegała Wielka Brytania. Z kolei w 2009 r. to zagrożenia opisali duńscy badacze. W 2012 r. badania nad potencjalnymi zagrożeniami związanymi z lekiem rozpoczęły Australia i Kanada.
Przeciwko Diane-35 protestuje wielu rodziców, którzy w wyniku działania pigułki stracili swoje dzieci. Przykładem jest Kanadyjczyk Bruce McKenzie. Jego 18 letnia córka umarła po roku zażywania pigułki. Zdrowa dotychczas dziewczyna nagle zawołała ojca, krzycząc, że nie może oddychać. Brucel zawiózł ją do najbliższego szpitala, gdzie cierpiała na cztery ataki serca, zanim lekarze zorientowali się, że dziewczyna miała zator blokujący dopływ krwi do płuc. Nastolatka zmarła 2 lata później. Okazało się, że przyczyną wszystkiego było używanie Diane-35 jako środka antykoncepcyjnego. Nie jest to w Kanadzie odosobniony przypadek. Od 2000 r. stosowanie leku doprowadziło do śmierci 13 innych kobiet, a kolejne 165 odniosło poważny uszczerbek na zdrowiu.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend