To jest Armageddon, bomba atomowa zrzucona na tych, którzy byli wierni tradycji – tak redaktor naczelny PCh24.pl Krystian Kratiuk skomentował opublikowane w piątek motu proprio Franciszka, drastycznie ograniczające możliwość sprawowania Mszy świętej trydenckiej.
Szef naszego portalu uczestniczył w specjalnym wydaniu programu „Ja katolik”. Audycję na żywo oraz w ciągu niespełna trzech godzin od startu premiery obejrzało ponad 10 tysięcy widzów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dziesiątki wysp w Polsce archipelagu Tradycji, gdzie chodzą całe rodziny, od lat. Odwrócono się od nich plecami, wręcz ich wykluczono z naszej wspólnoty, Chrystusowej owczarni – mówił o wspólnotach pielęgnujących Mszę Wszechczasów. – W dobie tolerancji, poszukiwania coraz to nowych kultur, które możemy ogarnąć i przytulić. W dobie dążenia do wieloznaczności, do wielu charyzmatów, żeby pięknie różnić się między sobą, ta grupa została w tej chwili de facto z Kościoła wykluczona. Nie wyrzucona. Odwrócono się do niej plecami – zwrócił uwagę redaktor Kratiuk.
– W obecnej sytuacji najważniejsza dla nas jest przyszłość Kościoła, to, w którą stronę ma iść. Dlaczego może istnieć ryt amazoński, można go produkować od zera, a nie może funkcjonować tradycyjny ryt rzymski? – zastanawiał się szef portalu PCh24.pl.
Publicysta odniósł się do zawartej w motu proprio Franciszka sugestii, że funkcjonowanie wspólnot tradycyjnych jest efektem ambicji księży, nie zaś wyrazem potrzeb duchowych sygnalizowanych przez świeckich wiernych.
– Ktoś wprowadził w błąd Ojca Świętego w tej ankiecie. Nie sądzę, aby byli to polscy biskupi. Ktoś spyta: dlaczego, przecież oni nie są zwolennikami Mszy świętej trydenckiej, żaden z nich jej nie odprawił, nie są jej przyjaciółmi – zwrócił uwagę Krystian Kratiuk.
– Nie są, nie odprawili, ale jeszcze w ten Wielki Czwartek 2021 roku przeczytaliśmy list polskich biskupów, którzy wskazywali na to, że troska o liturgię wśród młodych ludzi jest bardzo ważna i należy dbać również o liturgię trydencką. Jestem przekonany i mam też takie informacje z samego Episkopatu, że to była reakcja na tę wspomnianą ankietę, przeprowadzoną w Polsce. Jej wyniki powiedziały kilku biskupom, żeby przychylnym okiem spojrzeć na grupy tradycjonalistów – kontynuował.
– Wydaje się jednak, ze wyniki ankiety zostały przedstawione papieżowi takie, jakie „miały być” – podsumował ten wątek gospodarz programu „Ja, katolik”.
– To nie jest tylko cofnięcie „Summorum pontificum”, ale jeszcze większa centralizacja władzy w dobie „wielkiej decentralizacji” i synodalności. Tak fundamentalną dla życia liturgicznego Kościoła decyzję podejmuje się radykalnie, bardzo stanowczo, w przeddzień rozpoczęcia procesu synodalnego, w którym rzekomo każdy z nas miał mieć możliwość wypowiedzenia się na temat między innymi liturgii. A teraz papież tuż przed tym synodem mówi: „Ale tej Mszy świętej to nie będzie. Ja podejmuję taką decyzję arbitralnie” – ocenił publicysta.
Obejrzyj specjalne wydanie programu: „Ja, katolik”.
Źródło: PCh24TV
RoM