6 października 2016

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości utrzymuje, że to wydany w dniu debaty nad obywatelskim projektem ustawy komunikat episkopatu sprawił, że jej partia zdecydowała o odrzuceniu propozycji podpisanej przez ponad pół miliona Polaków.


Podczas środowego posiedzenia komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie (dodajmy, że posiedzenia pełnego absurdów, nieomal stadionowych burd i łamania regulaminu Sejmu) posłowie PiS zdecydowali o zarekomendowaniu odrzucenia w całości projektu w pełni chroniącego życie, autorstwa Ordo Iuris. Po internecie zaczęło natychmiast krążyć zdjęcie poseł Krystyny Pawłowicz, która – z wyraźną dumą – zagłosowała tak jak wszyscy posłowie tej partii. Ale przez dwa poprzednie tygodnie niemal każdego dnia wyrażała się z obrzydzeniem o aborcji i o kobietach, które ją promują. Skąd więc ta nagła wolta?

Wesprzyj nas już teraz!

Na facebookowej stronie posłanki natychmiast pojawiły się komentarze, że jest ona zwolenniczką zabijania dzieci. Pawłowicz tłumaczy się… stanowiskiem episkopatu. Jak donosi gazeta.pl w jednym z komentarzy posłanka napisała, że „Episkopat upoważnił PiS” do odrzucenia projektu obywatelskiego.

Pawłowicz opublikowała też wpis następującej treści: „Ponieważ PiS, popierając ideę możliwie pełnej ochrony życia, nie popierał karania kobiet, oraz biorąc pod uwagę dezorientację wielu co do treści OBYWATELSKIEGO projektu antyaborcyjnego, podtrzymywaną i rozdmuchiwaną przez środowiska lewackie, dla organizowania politycznych, antyrządowych akcji, jak też uwzględniając dzisiejszy, popołudniowy komunikat Episkopatu dystansujący się od projektu ustawy przewidującego karanie kobiet – PiS odrzucił w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka projekt społeczny wywołujący zamieszanie. PiS wkrótce przedstawi WŁASNY projekt ustawy wyłączający 90 proc. obecnych aborcji i karanie kobiet oraz przewidujący osłony dla kobiet w trudnych sytuacjach. Środowiskom lewackim i PO nie uda się przykrycie ich afer i korupcji, afer reprywatyzacyjnych w Polsce oraz wyrządzonych w Polsce szkód. Z ochrony życia nie rezygnujemy”.

W środę rzeczywiście episkopat podkreślił, że jest przeciwny karaniu kobiet. W stanowisku biskupów nie było jednak mowy o konieczności odrzucenia całości projektu, nie było w nim też żadnych upoważnień dla posłów PiS. W tym samym komunikacie episkopatu przypomniano bowiem, że Biskupi przypominają słowa Jana Pawła II, że „akceptacja przerywania ciąży przez mentalność, obyczaj i nawet przez prawo jest wymownym znakiem niezwykle groźnego kryzysu zmysłu moralnego, który stopniowo traci zdolność rozróżnienia między dobrem i złem”. Gdyby więc PiS-owi rzeczywiście chodziło o niemożność karania kobiet, które zleciły morderstwo własnego dziecka, wystarczyło odrzucić jeden punkt tej ustawy, a nie całość – w żenującym stylu i bez żadnej dyskusji.

 

kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 251 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram