Największa partia opozycyjna szuka swojej drogi po utracie władzy. W trakcie konwencji programowej, jaka odbyła się w Gdańsku, lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział likwidację IPN i CBA, zmiany w programie Rodzina 500 plus oraz zapisanie w konstytucji „kompromisu aborcyjnego”. Na obradach obecny był Lecha Wałęsa. Były prezydent skrytykował formację.
Zdaniem Wałęsy PO przegrała na własne życzenie i dzisiaj to właśnie formacja Grzegorza Schetyny ma obowiązek „odzyskania” Polski. Po słowach niegdysiejszego lidera NSZZ „Solidarność” głos zabrał lider PO, który przepraszał za „styl uprawiania polityki” i niespełnione obietnice. Jednocześnie złożył nowe zobowiązania.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród nich Schetyna wymienił likwidację Instytutu Pamięci Narodowej oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mówiąc o IPN sprzeciwił się „niszczeniu legend i bohaterów”, mając zapewne na myśli sprawę obecnego na konwencji Lecha Wałęsy i ujawnionych na wiosnę dokumentów dotyczących tajnego współpracownika SB o pseudonimie Bolek. Były prezydent konsekwentnie zaprzecza agenturalnej przeszłości, jednak wielu historyków nie ma wątpliwości co do charakteru relacji Lecha Wałęsy i komunistycznej bezpieki.
Centralne Biuro Antykorupcyjne Grzegorz Schetyna oskarżył o „wywoływanie strachu i paraliżowanie przeciwników politycznych” PiSu.
Chociaż nie tak dawno Platforma Obywatelska grzmiała, że rządowy program Rodzina 500 plus to przesadne obciążenie dla budżetu i rozwiązanie socjalistyczne, to w trakcie niedzielnej konwencji programowej Grzegorz Schetyna zapowiedział, że jeśli jego partia odzyska władzę, to państwo będzie płacić wszystkim rodzinom, nawet tym posiadającym jedno dziecko i przekraczającym funkcjonujący obecnie próg dochodów uprawniających do świadczenia już na pierwsze dziecko.
Schetyna chce również wykorzystać katastrofę smoleńską do bieżącej walki politycznej (co PO niegdyś krytykowała jako „grę trumnami”). Ma być to odpowiedź na – jak stwierdził lider PO – „manipulowanie przyczynami” katastrofy i „nikczemną polityczną grę” ze strony PiS.
Zdaniem szefa Platformy Obywatelskiej w konstytucji należy zapisać tzw. „kompromis aborcyjny”. Te przepisy pozwalają w majestacie prawa rocznie zabić ponad tysiąc dzieci.
Była premier Ewa Kopacz mówiła o „moralności w polityce”. Jej zdaniem owa „moralność” objawiać powinna się „ochroną kobiet przed zaostrzeniem prawa antyaborcyjnego”. Rafał Trzaskowski apelował o debatę na temat przyjęcia przez Polskę waluty euro.
Na zakończenie konwencji odśpiewano polski hymn narodowy.
Źródło: interia.pl
MWł