Dzisiaj

Kryzys rodziny, problemy dzieci… Świat dziś potrzebuje Światła z Nazaretu

(Zdjęcie ilustracyjne, fot. Image by natik_1123 from Pixabay)

We współczesnym świecie mamy ogromny kryzys rodziny. Najbardziej widocznym tego wskaźnikiem jest lawina rozwodów i plaga chorób psychicznych dzieci oraz młodzieży. Jedynym skutecznym antidotum na truciznę, która zatruwa rodziny, jest powrót do wzoru życia Świętej Rodziny. Taki właśnie wzór od wielu lat propaguje, w Polsce i w innych miejscach świata, założone i prowadzone przez siostry Nazaretanki, Stowarzyszenie Najświętszej Rodziny z Nazaretu.

Błogosławiona Franciszka Siedliska, założycielka Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, zaledwie kilka lat po powstaniu Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu (rok 1873) dała impuls dla tworzenia przy Zgromadzeniu wspólnot świeckich. Uczyniła to pisząc w pierwszej Konstytucji Zgromadzenia co następuje „Podobnie jak Pan Jezus, który jako Bóg wszechmocny nikogo wprawdzie do dokonania dzieła swego nie potrzebował, a jednak wybrał z ludzi tych, których powołał w tym dziele swoim… tak siostry wezmą do tego dzieła tych, których im Bóg powierzył, także osoby świeckie, które tworzyć będą Bractwo Najświętszej Rodziny z Nazaretu”.

Wkrótce takie bractwo powstało i rozpoczęło swoją działalność w Polsce. Po jakimś czasie prowadziło już kilka stowarzyszeń m.in. Stowarzyszenie Najświętszej Rodziny (SNR). Z projektu „Statutu Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu” dowiadujemy się, że na tamtym etapie dziejów (okres międzywojnia) Stowarzyszenie zajmowało się głównie wychowankami szkół (dziewczętami) które prowadziły Nazaretanki. W tym samym czasie w statucie SNR pojawił się zapis, który wkrótce stał się „sercem” jego działalności.   

Wesprzyj nas już teraz!

„Pracę swoją apostolską stowarzyszone rozpoczną od własnej rodziny starając się, aby duch Najświętszej Rodziny w nich panował, to jest by członkowie każdej rodziny byli ożywieni głęboką i silną wiarą oraz miłością Bożą, by wypełniali przykazania Boże i Kościelne, by zgoda panowała wśród nich. W miarę możliwości będą rozszerzały swój wpływ i na dalsze otoczenie” – czytamy w statucie  Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny (SNR), sporządzonym w roku 1925.

W czasie wojny działalność SNR była mocno ograniczona. Obaj okupanci odnosili się wrogo do Kościoła Katolickiego, a szczególnie agresywnie do jego duchowieństwa. Wielu księży i osób konsekrowanych zamordowali Sowieci, jeszcze więcej Niemcy. Nazaretanki również były prześladowane. Znana jest historia jedenastu błogosławionych sióstr z Nowogródka, które oddały swoje życie za 120 osób – głównie ojców rodzin, których Niemcy aresztowali i zamierzali rozstrzelać.

Również po wojnie, w Polsce rządzonej przez komunistów, SNR nie mógł swobodnie prowadzić swojej działalności, ani się rozwijać. A potrzeba ratowania polskich rodzin była ogromna. Jak niszczycielski huragan szła przez nasz kraj plaga pijaństwa i aborcji – czyli zabijania nienarodzonych, które było wówczas legalne. Również na Zachodzie, gdzie siostry mają swoje domy, bardzo widoczny był rozkład rodziny wskutek podkopywania jej fundamentów przez ideologie genderyzmu, laicyzmu oraz hedonistyczny i konsumpcyjny styl życia.

Widząc to Nazaretanki, w roku 1977, zgromadziły się na XV Kapitule Generalnej, na której postanowiły rozpocząć nowy etap działalności Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny. „Wczuwając się w sytuację dzisiejszej rodziny, życzenia Kościoła i wskazówki dane naszemu Zgromadzeniu przez Matkę Założycielkę, pragniemy utworzyć, w okresie do najbliższej Kapituły, w każdej Prowincji, a jeśli to możliwe, przy każdym domu Nazaretu, duszpasterstwo w duchu Najświętszej Rodziny, którego program starałby się przyczyniać do religijnego i moralnego rozwoju jego członków i ich rodzin” – zapisano w dokumentach kapituły.

Co ciekawe najszybciej duszpasterstwa w ramach SNR zaczęły działać w USA. Pierwsze zawiązane zostały już w połowie lat 80’. W Europie Zachodniej pierwsza wspólnota rodzin SNR powstała we Francji w roku 1995. W Polsce SNR zaczęło funkcjonować pod koniec lat 90’. Wspólnoty lokalne rodzin SNR działają w ramach misji Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu przy ich domach. Na czele każdej wspólnoty lokalnej stoi siostra Nazaretanka, oddelegowana przez przełożoną do tej posługi. Każda wspólnota ma swojego księdza opiekuna, który sprawuje w niej sakramenty, głosi homilie, konferencje i dba o rozwój duchowy członków wspólnoty, wszystko to zgodnie z nauka Kościoła Katolickiego. Obecnie wspólnoty rodzin SNR obecne są  w wielu krajach Europy, w Australii, USA, na Filipinach.

W Polsce działa obecnie szesnaście wspólnot lokalnych rodzin SNR. Ja, moja żona i nasze dzieci należymy do wspólnoty, która swoje miejsce spotkań ma w Supraślu, położonym niedaleko Białegostoku. Należy do niej kilkanaście małżeństw sakramentalnych i 18 dzieci, które nazywa się u nas Dziećmi Nazaretu. Są też osoby żyjące samotnie – czy to bezżennie, czy jako wdowy. Na nasze spotkanie formacyjne, które odbywa się raz w miesiącu w niedzielę, może przyjść każdy, kto chce żyć na wzór Świętej Rodziny oraz szerzyć Królestwo Bożej Miłości wśród siebie i innych, zwłaszcza w rodzinach.

Program spotkania jest dostosowany do potrzeb rodzin. Oznacza to m.in. że dzieci z rodzicami uczestniczą jedynie we Mszy św. oraz spotkaniu towarzyskim przy kawie, herbacie i cieście oraz innych słodkościach. W czasie kiedy rodzice formują swoją duchowość, podczas konferencji i spotkań w grupach – męskiej i żeńskiej, siostra Nazaretanka opiekuje się nimi, organizuje im zabawy i zajęcia.

Ja i moja rodzina bardzo wiele zawdzięczamy byciu, od wielu lat, we wspólnocie Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny – tej lokalnej, ale i tej złożonej ze wszystkich wspólnot. Za pośrednictwem SNR otrzymaliśmy od Najwyższego niezliczoną ilość łask. Myślę, że spotkania i modlitwy z osobami z naszej wspólnoty, wspólnie przeżyte rekolekcje zimowe czy letnie, mądre i święte nauczanie kapłanów związanych z SNR w sporym stopniu zaważyło na tym, kim dziś jestem.

Siostry, które przez lata trwania naszej podlaskiej „rodziny nazaretańskiej” opiekowały i opiekują się nami, to osoby promieniujące kobiecym, matczynym, prawdziwie ewangelicznym ciepłem, zawsze gotowe przyjść z pomocą. Nazaretanki modlą się za członków SNR. Członkowie podają swoje intencje, głównie poprzez profile SNR na mediach społecznościowych. W ten sposób wszystkie osoby zrzeszone w Stowarzyszeniu mogą modlić się w danej intencji np. o zdrowie, o łaskę wiary dla dzieci, o łaskę odbudowania czy wzmocnienia węzła małżeńskiego. W SNR jest też taki piękny obyczaj, iż każdy losuje imię i nazwisko jednej siostry Nazaretanki, którą otacza modlitwą cały rok.  

Jestem świadkiem tego, jak pod wpływem bycia we wspólnocie nazaretańskiej SNR uszlachetniają się relacje rodzinne. Myślę tu szczególnie o mojej relacji z żoną i dziećmi. We wspólnocie przeżyliśmy wiele wspólnych, pięknych chwil, co wzmocniło nasze małżeństwo. Równie wiele skorzystałem z nauk o byciu w relacji z żoną, czy byciu ojcem. Pamiętam randki małżeńskie, obecne w naszej wspólnocie, które przypomniały mi jak dobrze jest wyrwać się czasami z kieratu niekończącego się pasma zadań, usiąść z żoną w zacisznym miejscu przy stoliku i pijąc kawę, rozmawiać o wszystkim, a przede wszystkim być w tym czasie tylko dla siebie nawzajem.

Prowadzone przez siostry Nazaretanki wspólnoty SNR są dziś Polsce bardzo potrzebne. W obecnej dobie sunącego przez nasz kraj ciężkiego walca kryzysu rodziny, wywołanego pójściem wielu naszych rodaków za ułudą antychrześcijańskich ideologii genderyzmu, laicyzmu, konsupcjonizmu czy hedonizmu, krzewienie przykładu życia Najświętszej Rodziny z Nazaretu, jest jak światło latarni w ciemną noc. Rodziny uformowane w świetle miłości Jezusa, Maryi i Józefa, idą w świat i dają tam przykład szczęśliwego życia. We wspólnotach SNR młodzi ludzie odkrywają swoje powołanie do małżeństwa, czy do życia konsekrowanego. Synowie moich dwóch kolegów z supraskiej wspólnoty SNR są w seminarium duchowym w Białymstoku, na którym obecnie przygotowuje się do posługi kapłańskiej 14 kleryków. Czyli z tej niewielkiej liczby, aż dwóch przyszło do seminarium z SNR. Wierzę, że to Najświętsza Rodzina wskazała im tę drogę. 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 407 001 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram