W archidiecezji Detroit w ciągu 13 lat o połowę spadła liczba udzielanych chrztów i ślubów, praktykowanie wiary porzuciła jedna trzecia wiernych. Lokalny Kościół traci młodzież i młodych dorosłych. Jesteśmy kurczącą się wspólnotą – potwierdza arcybiskup Allen Vigneron.
W roku 2001 przyjęło chrzest lub zawarło związek małżeński 24 tysiące ludzi. W roku 2013 już tylko 11 689 osób. Podobnie wygląda sytuacja w sąsiednich diecezjach. Arcybiskup Vigneron zapowiedział, że nie zamierza się temu bezczynnie przyglądać.
Wesprzyj nas już teraz!
Archidiecezja przeprowadziła badania wśród 41 tysięcy katolików. Wynika z nich, że duszpasterze muszą się mocnej zaangażować w przyciąganie do Kościoła osób niepraktykujących. Ośmiu na dziesięciu wiernych stwierdziło, że zasadniczym problemem jest brak księży. W archidiecezji Detroit ich liczba spadła z 399 w roku 2001 do 267 w roku 2014. Wyzwaniem jest także faktyczna formacja młodzieży i młodych dorosłych – wskazało na to 64 procent respondentów.
Większość osób, które nie uczestniczą w liturgii Mszy świętej twierdziło, że jest ona dla nich „nudna” bądź „pozbawiona znaczenia”.
Źródło: freep.com
mat