– To słaba sytuacja, że ciężar powstrzymywania takich kłamstw spoczywa na pojedynczych obywatelach czy posłach. A nie musi, bo powinien się tym zająć IPN – powiedział w rozmowie z Interią poseł Konfederacji Krzysztof Boska. Polityk skomentował przerwanie skandalicznego wykładu Jana Grabowskiego przez Grzegorza Brauna.
Przypomnijmy: Znany z oczerniania Polaków historyk miał wygłosić wykład, którego celem miało być wykazanie „prób zafałszowania historii Holokaustu, których wspólnym mianownikiem jest chęć ochrony swoiście rozumianego dobrego imienia narodu polskiego”. Wykład został zorganizowany przez Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie i Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego.
Według prof. Grabowskiego w ustawie o IPN „przewidziano karę do trzech lat więzienia dla historyków, mających na historię Zagłady nieco odmienne poglądy od tego, co władza uważała za słuszne”. – Była to jedna z najbardziej haniebnych ustaw ostatnich lat. A było ich sporo. Tu wypada postawić pytanie – na 460 posłów zasiadających w Sejmie, ilu zdecydowało się zagłosować przeciwko temu prawnemu skandalowi? Czterech – mówił Grabowski.
Wesprzyj nas już teraz!
– To samo dotyczyło podziękowań dla prawdziwych patriotów, morderców Żydów z NSZ, z Brygady Świętokrzyskiej. To samo uznanie dla Żołnierzy Wyklętych ze szczególnym wskazaniem Józefa Kurasia „Ognia” – powiedział Grabowski.
W tym momencie Grzegorz Braun zakończył wywód autora.
Według Krzysztofa Bosaka „to słaba sytuacja, że ciężar powstrzymywania takich kłamstw spoczywa na pojedynczych obywatelach czy posłach. A nie musi, bo powinien się tym zająć IPN”.
– Kłamstwa prof. Grabowskiego demaskował, jako jeden z bardzo niewielu urzędników państwowych, były prezydencki minister Jakub Kumoch. W czasie kiedy był jeszcze ambasadorem w Szwajcarii, robił to zupełnie spontanicznie, bo takiego obowiązku nie miał. Kiedy ta sprawa pojawiła się w 2018 roku, to wielokrotnie apelowałem do IPN, żeby napisali jasne oświadczenie w tej sprawie. Przyszło im to z wyjątkową trudnością i chyba uważają, że sprawę mają z głowy. A prof. Grabowski, również za pieniądze polskich instytucji, wciąż uprawia swoją propagandę, która jest zbieżna z interesami niemieckimi i absolutnie antypolska – argumentował Bosak.
Wykład prof. Grabowskiego miał się odbyć w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie, który mieści się w Pałacu Karnickich przy Alejach Ujazdowskich 39. – Niemieckie instytucje państwowe powinny z przyzwoitości powstrzymywać się od jakiejkolwiek antypolskiej polityki historycznej w temacie Holocaustu. To po prostu skrajnie nieprzyzwoite – podkreślił Krzysztof Bosak.
Źródło: Interia
TK