– Stanowisko Konfederacji jest bardzo jasne – żadnego dalszego centralizowania Unii Europejskiej. Już wcześniejsze przenoszenie kompetencji do Brukseli było poważnym błędem skutkującym osłabieniem pozycji państw członkowskich, w tym Polski – powiedział w środę w Sejmie Krzysztof Bosak komentując proponowane zmiany traktatów UE, które poparli europosłowie.
Bosak ocenił, że „to, co widzimy to jest kolejny etap długotrwającego procesu, procesu stymulowanego, procesu wprowadzanego przez eurokratów, którzy chcą stworzyć z całego zbioru państw członkowskich jeden polityczny organizm, jedną organizację alternatywną dla państw członkowskich”.
– Byliśmy przeciwni Traktatowi Lizbońskiemu, który wspólnie przez polskie instytucje przeprowadzali politycy PiS-u i Platformy. Byliśmy przeciwni przesuwaniu kompetencji do Brukseli, dokonanymi przez rząd Mateusza Morawieckiego, mamy tu na myśli upoważnienie Brukseli do wykonywania polityki budżetowej, wcześniej zastrzeżonej dla rządów państw członkowskich w sprawach takich, jak zaciąganie długów, czy nakładanie podatków, a także zmiana sposobu rozdziału pieniędzy unijnych w postaci akceptacji zasady – pieniądze za praworządność – wskazał.
Wesprzyj nas już teraz!
Dodał, że są także przeciwni temu, żeby państwo polskie wchodziło „w jakiekolwiek pertraktacje o dalszym centralizowaniu UE”. Przypomniał, że „propozycje, które dziś głosowane są w Parlamencie Europejskim, co ma dać podstawę do tego, żeby uruchomić proces przygotowania nowych traktatów, zmierzają do tego, żeby zrezygnować z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w aż 65. różnych obszarach”. – Mają powstać dwie nowe kompetencje wyłączone UE w zakresie ochrony środowiska i zakresie bioróżnorodności, a rozszerzenie kompetencji współdzielonych ma nastąpić w aż 7. obszarach, rdzeniowych obszarach dla istnienia i dla bezpieczeństwa wszystkich państw członkowskich – w polityce zagranicznej, w polityce bezpieczeństwa, ochronie granic, obronie cywilnej, zdrowiu, przemyśle i edukacji – mówił Bosak.
Podkreślił, że Konfederacja „nigdy nie zgodzi się na takie rzeczy”. – Wzywamy polski rząd, żeby już na początku tego procesu dał bardzo wyraźny sygnał, że nie wejdzie w tego typu negocjacje. Apel ten adresujemy zarówno do obecnego rządu Mateusza Morawieckiego, który w naszej ocenie w tej sprawie, nie wypowiedział się jak dotychczas wystarczająco jasno, a wcześniejsze przesuwanie kompetencji w sprawach budżetowych do Brukseli, dokonane przez Mateusza Morawieckiego, może działać zachęcająco dla eurokratów. Apel ten adresujemy także do przyszłego rządu, który chcą wspólnie stworzyć PO, Lewica, PSL i Polska 2050, aby dali jasne stanowisko, że nie zgadzają się na zmiany traktatowe i nie będą uczestniczyli w ich negocjowaniu – zaapelował Bosak.
Źródło: PAP