11 kwietnia 2025

Krzysztof Kasprzak: Zamordowano 9-miesięcznego Felka, a później… zrobiono mu pogrzeb z księdzem i balonikami

(PCh24TV)

„Sprawa 9-miesięcznego Felka zamordowanego zastrzykiem z chlorku potasu w Oleśnicy została pierwotnie opisana przez media wrogie życiu. Zarówno te media jak i komentujący sprawę zwolennicy aborcji stosują strategię obliczoną na to, by w świadomości ludzi zbliżyć aborcję do śmierci z przyczyn naturalnych. Ich perfidna taktyka opiera się na używaniu zmienionego języka i próbie wywołania współczucia dla sprawców, a nie dla ofiary” – pisze na łamach portalu Opoka Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.

W szpitalu w Oleśnicy wstrzyknięto truciznę w serce 9-miesięczneg chłopca. Dziecko miało cierpieć na wrodzoną łamliwość kości, dlatego matka wraz z aborterką Gizelą Jagielską zdecydowały się pozbawić go życia przed urodzeniem.

«„Felek odszedł” – tak o zabiciu dziecka chlorkiem potasu mówi Pani Anita [matka dziecka -red.], już po wyjściu z gabinetu dr Jagielskiej. Odszedł? Odchodzą dzieci w hospicjach, otoczone kochającą rodziną i medykami nastawionymi na podtrzymanie ich życia tak długo, jak tylko się uda. I równocześnie na uśmierzenie ich bólu. Zastrzyk z chlorku potasu ma na celu zabić. Przy tym zadaje dziecku niewyobrażalny ból – proszę wyobrazić sobie, jak strasznie płakałby noworodek, któremu przez klatkę piersiową wbija się igłę prosto do serca. A potem jeszcze wpomopowuję się trutkę, która wywołuje zawał! Malutki Felek nie mógł nawet głośno zapłakać, jego krzyk był niemy i niesłyszalny, dlatego nikt się nim nie przejął. Ten chłopiec nie odszedł. On został zamordowany» – pisze Krzysztof Kasprzak.

Wesprzyj nas już teraz!

„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że 9-miesięczny zabity chłopiec miał zwykły pogrzeb – z księdzem i na cmentarzu. „Matka, która zleciła zabicie swojego synka, w dniu pogrzebu przyniosła mu na grób baloniki, a niebo było słoneczne, jakby się otwierało dla chowanego dziecka. Nostalgicznie i słodko, zupełnie jakby śmierć nastąpiła pomimo wysiłków, by do niej nie doszło. Emocjonalna otoczka wokół pogrzebu nie zmienia faktu, że był to pogrzeb dziecka urządzony mu przez zleceniodawców jego zabójstwa. Co więcej, rodzice nie tylko zlecili zabicie swojego synka, ale i do tej pory współpracują ze środowiskami, które w tym zabójstwie pomogły. Są w kontakcie z Federą, a historii swojego zamordowanego dziecka użyczyli do proaborcyjnej kampanii. Skoro już dziecko nie żyje, to dobrze, że miało pogrzeb i ma grób. Nie zmienia to jednak faktu, że rodzice mieli obowiązek je ochraniać, a nie podpisywać zlecenie na jego zabójstwo” – wskazał Kasprzak.

Autor wskazuje, że cała ta historia jest przykładem na triumf propagandy aborcjonistycznej. Wmawia się ludziom, że zamordowanie dziecka nienarodzonego jest po prostu normalnością. „Oto oferta dla rodziców, którzy zabiją swoje dziecko: przeżywajcie sytuację tak, jakby to dziecko odeszło samo. Możecie płakać, wspominać, robić sobie nawet pamiątkowe zdjęcia, a na pogrzeb można przynieść kwiatki” – napisał.

Nie jest to jedyny przypadek tego rodzaju. Podobna historia wydarzyła się w województwie łódzkim. „W filmie „Miało nie żyć” pojawia się wspomnienie dziewczynki abortowanej w szpitalu w województwie łódzkim. Gdy już nie żyła, rodzice ubrali ją w eleganckie ubranko i robili sobie pamiątkowe zdjęcia. A pielęgniarkę obecną przy aborcji (choć początkowo nie wiedziała, do jakiego zabiegu jest faktycznie kierowana) nazywali swoim aniołem, bo tak dobrze zaopiekowała się nimi, gdy mordowali własną córkę” – napisał Kasprzak.

Jak podsumowuje autor, na dłuższą metę taka propaganda nie może działać. Nie da się wmawiać ludziom, że zabijanie własnych dzieci jest czymś dobrym. Matki i ojcowie, którzy mordują dzieci, nie są ofiarami – są sprawcami, podkreślił.

Źródło: opoka.org.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(35)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie