Sąd uznał, że prof. Barbara Engelking i prof. Jan Grabowski mają przeprosić Filomenę Leszczyńską, bratanicę ukazanego w książce „Dalej jest noc” w negatywnym świetle Polaka, któremu przypisano nieprawdziwe działania podejmowane wobec Żydów w czasie II wojny światowej.
Na to, że autorzy książki dopuścili się w swojej książce niedopuszczalnych metod, polegających np. na wycinaniu fragmentów tekstów, zmienianiu wyrazów i treści zdań świadków na przeciwne, wskazywał Instytut Pamięci Narodowej, który szeroko odniósł się do tez zawartych w „Dalej jest noc” tuż po premierze książki.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednym z efektów takiego działania autorów był właśnie pozew, jaki do sądu skierowała bratanica jednego z opisanych w książce Polaków. Filomena Leszczyńska uznała, że jej stryj został pomówiony i domagała się od autorów prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego przeprosin, 100 tys. zł zadośćuczynienia oraz erraty.
Sprzeciw Filomeny Leszczyńskiej wzbudził fragment książki dotyczący jej stryja Ewarda Malinowskiego i jego relacji z Esterą Drogicką. Warszawski Sąd Rejonowy przyznał powódce rację i stwierdził „naruszenie czci” Malinowskiego poprzez podanie „nieścisłych informacji” o tym, że mężczyzna w czasie wojny ograbił Żydówkę i przyczynił się do śmierci Żydów, którzy ukrywali się w lesie. Autorzy książki prócz przeprosin mają w następnych wydaniach książki zmienić fragment o Malinowskim.
Sąd uznał argumenty powódki i zdecydował, że autorzy książki winni przeprosić Leszczyńską. Żądanie zadośćuczynienia oddalono. Wyrok nie jest prawomocny, a pozwani już zasygnalizowali złożenie apelacji. W procesie Leszczyńską wspierała Reduta Dobrego Imienia oraz mec. Monika Brzozowska – Pasieka.
MA